wtorek, 3 stycznia 2012

Grudniowe denka



W tym miesiącu u mnie ze zużyciami słabo... jednakże dobrze, że jest ich chociaż tyle. ;) Co mnie cieszy to fakt, że znalazło się tutaj coś z kolorówki i z kategorii masła i balsamy do ciała, ponieważ te rzeczy najtrudniej mi zużyć (głównie dlatego, że mam ich najwięcej ;)). 


Tonik do twarzy, co prawda nie mój, lecz lubego, który jest z niego bardzo zadowolony. Jedyne, co mu nie odpowiada to kolor butelki. ;)


Paletka korektorów Catrice - wiem, że nie do końca wykończona, ale z kolorów, które zostały po prostu nie korzystam. Jej recenzję znajdziecie tutaj.


Kompres i maseczka Bielendy z linii Awokado, o której pisałam tutaj.


Zużycie peelingu i kremu do stóp Bielendy z linii Granat zawdzięczam wyłącznie narzeczonemu, któremu chce się wykonywać mi masaż stóp. A o saszetkach możecie przeczytać tutaj.


Krem przeciwzmarszczkowy do cery mieszanej Nivea z linii Pure&Natural


Peeling przeciw wągrom Clean&Clear. Bardzo go lubię i długo go nie zmieniałam. Z resztą pisałam o tym tutaj.


Na koniec jedno z moich ukochanych maseł firmy The Body Shop z serii Duo, o zapachu słodkiego groszku. Jego recenzja była jedną z pierwszych na moim blogu i znajduje się tutaj.

A jak Wasz koniec roku pod względem zużyć? :) Jesteście z siebie dumne, czy wręcz przeciwnie? :)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Wyniki konkursu świątecznego


Zanim przejdę do meritum, chciałabym podziękować lubemu, ponieważ gdyby nie jego pomoc, prawdopodobnie wyniki konkursu udałoby mi się zamieścić najwcześniej za tydzień.
A wybór był trudny. ;) Przysłałyście wiele interesujących odpowiedzi i aż żałowałam, że przewidziana została tylko jedna nagroda. ;) Ostatecznie - metodą eliminacji - doszliśmy do tej jednej, najlepszej naszym zdaniem odpowiedzi. 

Nagrodę wygrywa: Kolorowy Pieprz

W zwycięskiej odpowiedzi ujęło nas, bardzo zbliżone do naszego, podejście do tematu. Z resztą przeczytajcie same:

Moje wymarzone święta?
Chciałabym przeżyć je...po swojemu.
Po swojemu doprawiać potrawy i zrobić ich taką ilosc, na jaką mam ochotę.
Egoistyczne? Mozliwe. Ale jedyna rzeczą o jakiej marzę to samodzielność. I spokój. Nie chcę perfekcyjnych świąt z perfekcyjnie ubraną choinką. I idealnymi potrawami mierzonymi co do grama, jak z książki Magdy Gessler. Chcę mdłego karpia w galarecie. Bombki powieszę krzywo i nie do koloru. A pierogi będą ze szpinakiem- no i co? Ja je uwielbiam:)I w końcu nie będę dopisywana do kartek (ja, 27 letnia osoba)...dajmy na to... Nowakowie z dziećmi. Zaręczyłam się. Myślimy o ślubie i maluszku. To będą nasze święta, spędzone na pilnowaniu, aby brzdąc nie pozrzucał z choinki tych krzywo powieszonych bombek- tych bombek nie do koloru...
Wesołych Świąt!§


Edit: e-mail z informacją o wygranej został wysłany. Teraz oczekuję na dane do wysyłki. Jeżeli nie otrzymam maila zwrotnego do piątku (6.01.2012 r) to wybrana zostanie kolejna odpowiedź.

Limited Edition: Essence - CrystallICEd


Najwyraźniej mam ostatnio szczęście do limitek Essence. ;) Już po raz drugi udało mi się kupić wszystko, co zamierzałam. Nie jest tego wiele, ponieważ nastawiam się na kolekcję, która ma wejść niedługo (z niej wezmę chyba wszystko ;)), ale i tak musiałam wrócić się od kasy, bo choć kolory i klimat nie mój, limitka wyglądała pięknie. ;)
Kupiłam 3 produkty:


Cień do powiek w kremie (nr 04 Ice Age Reloaded), puder do twarzy (nr 02 Diamond Dust) i ciała i słynny już rozświetlacz. :)


Cień, po pierwszych próbach, podoba mi się średnio. Konsystencja jest niby gładka, ale bardzo szybko zasycha i wówczas niewiele już da się z nim zrobić. Podkreślam, że to tylko moje wrażenie. ;)


Rozświetlacz jest rzeczywiście ciekawy. Dodaje skórze pięknego, naturalnego blasku, który możemy stopniować w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Będzie też bardzo wydajny. Jedna "pompka" (widoczna na powyższym zdjęciu), po rozmazaniu wyglądała tak:


...zaś po zdjęciu odrobiny i wsmarowaniu w skórę uzyskałam taki efekt:


Jestem z niego - póki co - bardzo zadowolona.


Oprócz tego, wróciłam się jeszcze po wspominany już puder. Zrobiłam to głównie dlatego, że pięknie lśnił w opakowaniu. Zdecydowałam się na srebrny, ponieważ stwierdziłam, że kosmetyków ze złotymi drobinkami mam w nadmiarze, a ze srebrem - niekoniecznie. 


A czy Wy jesteście zainteresowane tą limitką? Jeśli tak, to które produkty zainteresowały Was najbardziej? :)

niedziela, 1 stycznia 2012

Konkurs - przypomnienie!

Kochane, macie jeszcze kilka godzin, na wzięcie udziału w moim konkursie. Do wygrania wiele ciekawych nagród, z resztą zobaczcie same:


Wszelkie informacje dotyczące konkursu znajdziecie TUTAJ. Tam możecie się także zgłosić do wzięcia w nim udziału. Zapraszam!

Sylwester :)


Ponieważ w Nowy Rok niespecjalnie mam głowę do pisania recenzji, postanowiłam wrzucić kilka zdjęć z Sylwestra. Nie jest ich zbyt dużo, ponieważ bateria w aparacie zawiodła, ale trudno. ;) Bawiliśmy się świetnie, przetańczyliśmy prawie całą noc. Jedzenie było pyszne, kapela również dopisała. Mam nadzieję, że i Wasze powitanie Nowego Roku, było równie wesołe.



A w tej sposób wyglądała moja sukienka. Należy do mojej mamy. Kiedy byłam małą dziewczynką, mama założyła ją na jakąś zabawę, strasznie jej zazdrościłam. Uważałam, że wygląda jak prawdziwa dama. W końcu dorosłam i mogłam sama ją założyć. ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...