Korzystając z faktu, że mam internet (czego ostatnio w mym domu się nie uświadczy), chciałam wam pokazać kilka kwietniowych zużyć.
Jak widać, w tym miesiącu było ich niewiele, ale tak właśnie działa denko. :D W końcu zeszłam z pięciu otwartych maseł i trzech napoczętych peelingów i mam praktycznie ze wszystkiego tylko jedno aktualnie otwarte opakowanie.
Cieszę się, bo znów pojawiła się kolorówka. Podobno już nie sprzedają tego podkładu Catrice, żałuję, że nie zrobiłam zapasu.
Bioderma Sebium Serum nie zostało przeze mnie zużyte. Jego przydatność to tylko 9 miesięcy od otwarcia i żałuję, ale nie udało mi sie go zużyć.
A jak u Was? Czy macie problem (ale i komfort) z sześcioma otwartymi peelingami i masłami do ciała na raz, czy też podobnie jak ma to ostatnio miejsce u mnie, kierujecie się filozofią one thing at the time.
Ja lecę oszczędnie - zbliża się denko, wtedy szukam następcy. Nie mam sterty kosmetyków :). Widzę u Ciebie tonik, z serii której używam. U mnie furory nie zrobił.
OdpowiedzUsuńja mam po max 2 rzeczy na raz otwarte o tym samym przeznaczeniu :) u mnie zużywanie ostatnio nabrało tempa, nawet mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam po kilka peelingów, czy balsamów otwartych naraz.
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze mam tak, że po kilka balsamów otwartych
OdpowiedzUsuńfajnie jest mieć kilka napoczętych kosmetyków bo np. różnią się konsystencją czy zapachem, ale gdy jest tego zbyt wiele to po prostu przytłacza...
OdpowiedzUsuńmam dokładnie 6 peelingów otwartych XD ale zużywam :P
OdpowiedzUsuńTeż zużyłam ten podkład, teraz testuję Affinitone;)
OdpowiedzUsuńJuż denko? U nas dopiero początek kwietnia.
OdpowiedzUsuńjak na polowę kwietnia to szybko to denko :P mam tą maskę z Orientany i kurczę coś się zabrać za nią nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńczy tonik z Nivea sprawdził się u Ciebie?
OdpowiedzUsuńmoje denko też malutkie :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam denka :)
OdpowiedzUsuńNie długo planuję zrobić u siebie.
Zawsze rozcinam opakowania, które się da aby zużyć wszytsko.