Nawiązałam ostatnio współpracę z firmą Hean. Do przetestowania otrzymałam m.in. podkład, o którym chciałam Wam dziś opowiedzieć. Jest dedykowany kobietom po trzydziestce. Według opisu zawiera kwas hialuronowy, który używany jest do wypełniania zmarszczek, można zatem podejrzewać, że i fluid będzie działał w ten sposób (sugeruje to również nazwa ;)). Podkład dostępny jest w pięciu kolorach. To miła odmiana po minerałach, które są dostępne w milionie odcieni, myślę jednak, że przydałby się jeszcze co najmniej jeden jasny i jeden ciemny.
W kwestii obiecanego kwasu hialuronowego: rzeczywiście występuje on w składzie, ale wymieniony został prawie na sam koniec, więc jego ilość jest prawdopodobnie śladowa.
Podkład zamknięty jest w typowej tubce mieszczącej 30 ml. Sugerowaną ceną za taką ilość podkładu jest 15,99 zł. Podkład jest niedrogi i w mojej opinii zdecydowanie wart zainteresowania.
Nie ma w nim w zasadzie nic szczególnego, jest po prostu przyjemny. Jego konsystencja nie jest ani gęsta, ani lejąca - plasuje się idealnie pośrodku drogeryjnych podkładów. Nakładam go - jak każdy inny podkład - przy użyciu pędzla flat top.
Jego aplikacja jest bardzo prosta. Produkt ładnie zlewa się ze skórą, nie robi plam ani smug, nie zasycha w ekspresowym tempie, więc spokojnie zdążymy go rozetrzeć. Kosmetyk nie zapycha porów, nie uczula mnie, ani nie powoduje żadnych innych skutków ubocznych (przynajmniej na mojej skórze). Podkład nie robi nic z porami - nie podkreśla ich, ani nie maskuje.
Poniżej możecie zobaczyć moją twarz przed i po użyciu podkładu. Nie sugerujcie się, że na zdjęciu "po" moja twarz jest taka jasna - po prostu zrobiłam je w nieco innym świetle. Podkład nie jest w żadnym wypadku zbyt jasny. Jak widzicie, poziom krycia jest średni - podkład nieźle poradził sobie z drobnymi przebarwieniami, z zaczerwionymi płatkami nosa i z nieprzyjaciółmi, poza tym ładnie ujednolicił cerę. Moich worków pod oczami nie ukrył, ale to dlatego, że są olbrzymie. ;) Czy zmienił coś w kwestii zmarszczek? Na zdjęciu wydaje się, że tak, ale - jak widzicie - fotka po lewej stronie ukazuje moją twarz z dalsza i to głównie dlatego zmarszczki są mniej widoczne. Na żywo poprawa była minimalna, ale i tak należy to uznać za plus - przecież zdarza się i to wcale nie rzadko, że podkłady podkreślają zmarszczki.
Podsumowując: ja jestem na tak. To przyjemny podkład w dobrej cenie. Jeżeli jednak szukacie czegoś, co pomogłoby Wam ukryć oznaki starzenia się skóry, to ten kosmetyk zadziała jedynie u tych z Was, których zmarszczki są płytkie. Ale zasadniczo - polecam. :)
Pewnie nie zwróciłabym na niego uwagi, opakowanie ma wybitnie nie w moim guście, sugerujące równie nieatrakcyjną zawartość... Fajnie, że jest dobry (:
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do tego opakowania - nawet bym na niego nie spojrzała w sklepie. Z drugiej strony jak chcą zachować niską cenę, muszą na czymś oszczędzać. :) Skoro produkt jest dobry, musi to być opakowanie. :) Lepiej tak, niż gdyby miało być na odwrót. ;)
UsuńOpakowaniu mówię nie, ale zawartości wielkie tak :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :) może się kiedyś skuszę
OdpowiedzUsuńŚwietnie kryje, bardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie twoj blog więc zaczynam obserwować ;)
Zapraszam do mnie..
http://paniswegolosu.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Bardzo ładnie wygląda na Twojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńHaha, dzięki, ale na tym zdjęciu jakoś średnio mi się podoba. ;)
Usuńmam go i świetnie się sprawdza
OdpowiedzUsuńw sumie ładnie wygląda :) Nie robi maski
OdpowiedzUsuńSpieszę zapewnić, że mimo iż na drugim zdjęciu twarzy wygląda trochę maskowato, to kwestia zdjęcia, na żywo tak się nie prezentuje. :)
Usuńprzyjemny efekt :) Ja na razie przekonałam się do podkładów Bell :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy podkładu bell! Muszę się rozejrzeć za jakimś... jak skończę ten tysiąc, które mam teraz. :)
UsuńFajny daje efekt;)
OdpowiedzUsuńNawet nawet;)
OdpowiedzUsuńtylko że to drugie zdjęcie jest albo mocno przerobione albo kompletnie inne światło :/
OdpowiedzUsuńNapisałam tam, że jest robione w innym świetle. Jeżeli chodzi o poprawki w programie graficznym to nie robiłam z nim nic.
UsuńJa mam od nich podkład matujący (Matte Touch) i jestem z niego bardzo zadowolona. Widzę, że Hean ma naprawdę niezłe produkty, szkoda że nie ma ich w żadnych sieciówkowych drogeriach ;(
OdpowiedzUsuńPoszukaj w jakichś małych lokalnych. Ja znalazłam jedną, w której są te wszystkie polskie firmy. :)
Usuńczy to z tej akcji na fb? bo ja swojego nie dostałam jeszcze ;(
OdpowiedzUsuńNie, nie brałam udziału w akcji. ;)
Usuńteż go dostałam z akcji na fb :) i mam podobne odczucia. Szkoda, że tak słabo się trzyma. I ja go musze mieszać z kremem mocno nawilżającym, bo po godz mam brzydko ściągniętą twarz, przez ten talc...
OdpowiedzUsuńJa akurat na to się nie skarżę, ale mam cerę mieszaną, to zapewne dlatego. ;)
Usuń