Dziś gościnna recenzja produktów do stylizacji włosów firmy Wella. Opowiedzą Wam o nich moje przyjaciółki: Daria i Justyna.
Na pierwszy ogień idzie Daria. ;)
Mam długie, dosyć cienkie włosy, które bardzo się puszą, ale są podatne na wszelkie stylizacje. Każdego dnia muszę więc, chociaż w minimalnym stopniu je układać, aby wyglądały satysfakcjonująco. Na co dzień chodzę w rozpuszczonych włosach.
Od dłuższego czasu używam różnego rodzaju lakierów do włosów, aby przede wszystkim grzywka nie pokręciła się lub nie napuszyła. Lakier Wellaflex Satin Style spełnia tutaj swoje zadanie, niezależnie od pogody za oknem. Włosy są mocno utrwalone, ale jednocześnie nie są posklejane i pozostają elastyczne. Ponieważ prawie każdego dnia używam prostownicy ważne jest również dla mnie aby lakier dodatkowo nie wysuszał włosów i pod tym względem mogę również go „pochwalić”. Kosmetyk nadaje się również do nadania włosom większej objętości, co przy moich cienkich włosach jest jego plusem.
Pianki do włosów z serii Wellaflex używałam natomiast w bardziej ekstremalnych sytuacjach, a mianowicie próbując ułożyć bardziej skomplikowane uczesanie. Nakładałam ją na włosy delikatnie przesuszone suszarką. Następnie włosy układałam w wybrana przeze mnie fryzurę. Utrwalałam całość jeszcze odrobiną lakieru. Włosy tak ułożone wytrzymały cały wieczór szalonej imprezy. Aczkolwiek po użyciu oby kosmetyków na raz włosy były bardzo sztywne.
Podsumowując: Polecam przede wszystkim lakier, bo nie zawiódł mnie nawet w dniu, w którym bardzo mocno wiał wiatr, a wilgotność powietrza wynosiła prawie 100%. Po wejściu do budynku musiałam tylko delikatnie poprawić włosy, ale nie straciły one wyglądu tuż po spryskaniu kosmetykiem. Pianki nie używam na co dzień, ale mogę ją polecić „od święta” do ułożenia bardziej misternej fryzury. Ogólnie oba produkty z tej serii oceniam na plus.
Justka zaznajamiała się z produktami z linii Sensitive. Jest posiadaczką naturalnie prostych włosów (ależ jej zazdroszczę! ;)), które dosyć opornie poddają się wszelkim zabiegom stylizacyjnym (podobno do tego stopnia, że prostują się jej loki ;)). Ponadto są dosyć grube i gęste.
Jestem bardzo zadowolona z lakieru i pianki, odpowiada mi bardzo zapach i konsystencja. Moje włosy są bardzo sztywne i trudno się układają, ale gdy używałam tych produktów fryzura trzymała się bardzo długo, a na powłoce włosów nie zrobił się „biały nalot” ani nie były sztywne i twarde jak „skorupa”.
Polecam serdecznie te produkty.
A Wy? Macie swoich ulubieńców w kwestii stylizacji włosów? :)
Pozdrawiam,
Ja tez testuję te pianki i lakiery z Welli i polubiłam głównie lakiery:) Są dobre jakosciowo:)
OdpowiedzUsuńJa również mam lakier i piankę intensywnie utrwalającą (4). O ile z lakieru jestem zadowolona to z pianki już mniej.
OdpowiedzUsuńLubię te produkty;)
OdpowiedzUsuńA ja nie używam. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery z Welli. To moi faworyci.
OdpowiedzUsuń