Maj był dla mnie miesiącem próbowania nowości kosmetycznych. Dziś kolejna recenzja produktu bardzo popularnej firmy, z którym zetknęłam się po raz pierwszy. Mowa o lakierze China Glaze. Widywałam go często u innych osób, zawsze przyciągały mnie kolorami, bo te są nie tylko piękne, ale też nieoczywiste, oryginalne. Oprócz tego czytywałam o dobrej jakości produktów. Wszystko to sprawiło, że postanowiłam zainwestować w niego i ja. :)
Kolor, który Wam dziś pokażę to nr 206 - Pure Elegance. Jest to piękny, róż, bardzo Barbie style. :) Mimo tego bardzo mi się podoba, ponieważ strasznie lubię ten żywy, przesłodzony kolor. ;)
Produkt ma dużą pojemność (14 ml) i najwygodniejszy chyba pędzelek z jakim się spotkałam. Jest długi i wąziutki, dzięki czemu malowanie jest bardzo wygodne i precyzyjne.
Konsystencja lakieru jest... dziwna. :) Nie wiem, czy przy moim ktoś nie majstrował, ale jest bardzo rzadki, do tego stopnia, że jeżeli nabierzemy go choć odrobinę więcej niż jest niezbędne do pomalowania paznokcia (a z powodu konsystencji potrzeba naprawdę nie wiele), produkt będzie się rozlewał po całej płytce, a nawet skapywał z pędzelka. Bardzo cierpi na tym krycie - na moich paznokciach widzicie 3 warstwy, a i tak nie są jeszcze w 100% pokryte. ;) Gdyby nie precyzyjny pędzelek, nie dałabym rady użyć go do czegokolwiek.
Podsumowując: mam mieszane uczucia co do tego produktu. Kolor jest cudowny, pędzelek fantastyczny, ale konsystencja... poniżej jakiegokolwiek poziomu. Nie wiem, czy to mnie trafił się bubelek, czy też gęstość jest w jakiś sposób związana z kolorem i w przypadku innego byłaby lepsza, ale faktem jest, że jest fatalnie. :) Znam wiele lepszych lakierów i nie sądzę, żeby w przyszłości chciało mi się męczyć z tym. W każdym razie niezbyt często. ;)
ja mam kilka lakierów z China Glaze ale poza jednym, to ta firma nie zdobyła mojego serca:)
OdpowiedzUsuńOj, faktycznie, kryciem nie powala... Szkoda, bo wygląda bardzo twarzowo, o ile można sobie pozwolić na takie określenie w odniesieniu do produktu do paznokci (:
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nie miałam jeszcze okazji mieć żadnego lakieru, a jesli chodzi o kolory to są ok ale ja wolę bardziej wyraziste :P
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ten kolor jest zwyczajnie brzydki :(
OdpowiedzUsuńPosiadam dwa lakiery China Glaze, Trendsetter i Life Preserver, kryją świetnie po dwóch warstwach, konsystencja nie jest zbyt rzadka, ale też niebyt gęsta. Miałam też Outta bounds ale powoli sechł :(
Ja mam kilka lakierów z ChG i są różne pod względem krycia :)
OdpowiedzUsuńładny kolor, tylko coś słabo pokrył
OdpowiedzUsuńKoralowy kolorek pięękny, tylko coś nie chciał się kryć :)
OdpowiedzUsuńkolorek piekny, ale pokrycie slabe :(
OdpowiedzUsuń