Makijaż szaleńca, czyli moje zabawy z kosmetykami :))

Chciałam Wam dziś pokazać dosyć szalony makijaż, jaki zrobiłam ostatnio celem wypróbowania kilku nowości. Od razu zaznaczam, że nie jest to makijaż, w jakim gdziekolwiek bym wyszła - ot po prostu mała zabawa, totalne przegięcie i wariacki look. :)

Teraz na zdjęciach widzę, że sobie pomazałam kredką dolne rzęsy. I generalnie, choć niedociągnięć jest sporo, podoba mi się klimat tego makijażu, dlatego się nim z Wami dzielę. ;) Mam nadzieję, że się spodoba. ;)

Do jego wykonania użyłam:

- bazy pod cienie Paint Pot Mac,

- cieni Inglot Freedom System,

- kredka Benefit High Brow,

- eyeliner Wibo,

- tusz do rzęs Colossal,

- sztuczne rzęsy zakupione na Allegro.