Chciałam się z Wami dzisiaj podzielić moimi pomysłami na prezenty świąteczne, a także pokazać elementy produkcji tych, które wykonuję sama, ale dopiero kiedy siadłam do pisania zorientowałam się, że dosłownie wszyscy, których zwykłam obdarowywać wchodzą na tego bloga (no, może pomijając moją trzyletnią bratanicę). W związku z powyższym prezentowanie tutaj planowanych podarków po prostu zepsułoby im niespodziankę. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło: zamiast planowanej listy zapraszam do pogaduchowego posta o tematyce okołoświątecznej. Jeżeli macie już prezenty to podzielcie się jakie, jeżeli zabrałyście się już za pierniczki - napiszcie jak wyszły i podajcie przepis. Pisanie o świątecznych tradycjach również miło widziane! :)
o jak świątecznie, ja rodzicom kupuje ubrania, narzeczonemu jakiś sweterek i kosmetyki, rodzeństwu jakieś na ogół kosmetyki , czyli wszystko dość praktyczne ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam pomysłu na kosmetyk dla mojego brata. :) Na szczęście jest człowiekiem wielu pasji, więc nie ma problemu. :P
Usuńciasto na pierniki leżakuje w lodówce, farsz do pierogów się przegryza - święta idą!
OdpowiedzUsuńgeneralnie w kwestii prezentów nie poszaleję, bo nie mam komu ich robić - mama dostanie karnet do SPA albo suszarkę (nasza obecna jest starsza ode mnie, ma jakieś 20 lat!), a przyjaciołom przygotuję słodkie upominki z pierniczkami ; )
Ja miałam dzisiaj piec, ale Łukaszowi nie udało się znaleźć foremek na pierniki, więc odłożyłam do jutra.
UsuńI będę miała choinkę!!
Pierniczki już zrobione, musze się tylko wziąć za lukrowanie! ;D
OdpowiedzUsuńJa z jednej strony uwielbiam lukrować, a z drugiej wściekam się jak mi się te wszystkie posypki kleją do palców. :)
Usuńdopiero mam w planach zakup choinki. :P
OdpowiedzUsuńJa już jutro! To moja pierwsza własna choinka! Mam już wszystkie ozdoby. :)
UsuńJa dzisiaj byłam na zakupach świątecznych właśnie, kuzynostwu nakupowałam zabawek,mamie ocieplacz do rączek i książkę o ciąży, bo jest w stanie błogosławionym :D i chłopakowi antyramę, w którą włożę w nasze zdjęcie, bo w sumie nie robimy sobie żadnych większych prezentów:) i tradycyjnie święta nad morzem, jeszcze półora tygodnia tylko, o ile nie zaskoczy nas koniec świata!:)
OdpowiedzUsuńJa w kwestii prezentu dla narzeczonego błysnęłam inwencją na mikołaja, więc teraz tylko nudy. :P
Usuńa ja nawet nie mam czasu pomyśleć o przygotowaniach do świąt. Wszystko pewnie będzie na ostatnią chwilę
OdpowiedzUsuńJa jeszcze choinki nie ubrałam. mamy w rodzinie taką zasadę, że ubieramy ją w wigilię, lub dzień przed :)
OdpowiedzUsuńTen pies w tle - mistrz drugiego planu;D Moja choinka z racji tego, że wczoraj została kupiona, stoi już w pokoju, ale zostanie ozdobiona jutro, dziś były porządki;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ubierania choinki w swoim rodzinnym domu :)
OdpowiedzUsuńale śliczny jest ten stroik :D
OdpowiedzUsuń