Pora na aktualizację włosów. Mam dziś dla Was trzy słabe zdjęcia. Mimo najszczerszych chęci, ze względu na dzisiejszą ponurą pogodę, po prostu nie dałam rady wykonać ich bez lampy, stąd nieco peruczany na nich blask. Tak prezentują się w grudniu:
(naprawdę zauważyłam, że obcięłam ten napis dopiero kiedy dodałam tutaj to zdjęcie ;))
Jeżeli chodzi o typowe dla włosowych aktualizacji podsumowania, powiem tylko jedno: olejujcie włosy! Mimo iż ten temat nie był mi obcy już od ponad roku, dopiero od mniej więcej półtorej miesiąca robię to naprawdę regularnie, czyli raz na tydzień. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Dwa tygodnie temu byłam się zafarbować i moja fryzjerka stwierdziła, że cokolwiek robię mam kontynuować, bo stan włosów jest doskonały. To dało mi motywację do dalszego intensywnego dbania o stan kosmyków i dzisiaj wyglądają one jeszcze lepiej. Sądziłam, że od pewnego momentu oleje nie dają dalszego efektu, a jedynie utrzymują już uzyskany, ale - jeżeli nawet tak jest - u mnie nie zamierzają póki co zaprzestać odżywiania. :) Nawet końcówki, których nie podcinałam już naprawdę długo, wyglądają milion razy lepiej, spójrzcie same:
Moja aktualna pielęgnacja:
1. Włosy myję co trzy dni.
2. Po każdym myciu nakładam na nie odżywkę.
3. Stosuję szampony drogeryjne i odżywki z silikonami.
4. Włosy myję metodą Odżywka-Szampon-Odżywka
5. Każde mycie łączy się z zabiegiem na włosy - raz w tygodniu nakładam oleje, a raz - maskę.
6. Stosowane przeze mnie oleje to:
a) Vatika nakładana na całą noc przed myciem na całość włosów,
b) Sesa wcierana w skalp na kilka godzin przed kąpielą.
7. Nie mam jednej ulubionej maski - nakładam najczęściej Pantene lub Wellę. Trzymam je na włosach pod folią przez około 40-50 minut.
8. Od przypadku do przypadku zdarza mi się wysuszyć włosy przy pomocy suszarki nastawionej na średni nawiew. Nie stylizuję ich na gorąco.
9. Staram się nosić je spięte luźno, choć w zimie przychodzi mi to ciężko. :)
To chyba tyle, jak macie jakieś pytania - piszcie.
Piękne masz te włosy;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosiska!
OdpowiedzUsuńOlejowanie daje bardzo pozytywne efekty, wiem po sobie :)
śliczne masz te włosy !
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak długich włosów !
OdpowiedzUsuńJa myję codziennie włosy bo mi się często przetłuszczają , więc zazdrosczę :) Masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
ja olejuję od ponad roku:) chociaż z małymi przerwami przez lenistwo;P to i tak uważam, że mimo stosowania suszarki do włosów co drugi dzień ich stan jest bardzo dobry, teraz chyba zaprzestanę też farbować, mija 2 miesiąc bez farby i odrost znośny wpasował się w farbowane:)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę od ostatnich zdjęć;) Muszę wypróbować Vatikę, choć moje włosy różnie reagują na kokos... Kiedyś była tragedia, ale ostatnio chyba polubiły;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńKurcze nie tylko piękne, ale jakie dłuuugaśne! Ja tez postanowiłam częściej stosować oleje. Z reguły olejowałam włosy raz na 1,5 tygodnia teraz planuję minimum raz w tygodniu. Obecnie stosuję Amlę Dabur i jest to pierwszy olej po którym widzę od razu rezultaty co motywuje mnie do olejowania jeszcze bardziej!
OdpowiedzUsuńMnie olejowanie nic nie daje i zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie trafiłam na odpowiedni olej, ale to strasznie zniechęca...
OdpowiedzUsuńA ja jestem bardzo ciekawa ile cm maja twoje włosy ???? :D
OdpowiedzUsuń