Zgodnie z obietnicą dodaję dziś drugą część posta dotyczącego pielęgnacji stóp przy pomocy produktów Foot Expertiv Biedronki. Wczoraj opisywałam peeling, dziś przyszła kolej na krem do stóp i paznokci.
Krem, podobnie jak peeling jest zamknięty w wygodnej, plastikowej, solidnej tubce, która mieści 75 ml produktu. Opakowanie ma przyjemny, relaksujący, fiołkowy kolor. Podobnie jak opakowanie peelingu jest ono proste, przejrzyste i funkcjonalne. Kosmetyk kosztuje ok. 3 zł.
Zapach niestety dość mocno kojarzy mi się z cytrynowym płynem do naczyń. Z drugiej strony nie jest on na tyle intensywny, by unosić się w powietrzu, więc zupełnie mi on nie przeszkadza. Szczerze powiedziawszy do niedawna byłam pewna, że jest po prostu miętowy. Byłam zdziwiona kiedy teraz powąchałam kosmetyk w tubce i pachniał on w ten sposób.
Powyżej sposób działania i opis składników kremu.
Konsystencja kosmetyku jest bardzo kremowa, gładka bardzo przyjemna w dotyku. Dobrze rozprowadza się po stópkach, ale dosyć wolno w nie wnika.
Produkt stosuję zawsze w ten sam sposób: po masażu stóp peelingiem wklepuję go w stopy i zakładam bawełniane skarpetki, by produkt mógł sobie "na spokojnie" wniknąć w stopy. Czasem zostawiam go na całą noc, a czasem tylko na kilka godzin - zależy jak wiele mam czasu.
Po użyciu kremu stopy są jeszcze bardziej miękkie i delikatne niż po działaniu peelingu. Co ciekawe nie jest to miękkość chwilowa - efekt utrzymuje się nawet przez kilka dni. Jak już pisałam, cały zabieg stosuję mniej więcej podczas co drugiej kąpieli. Przeważnie efekt jest odczuwalny aż do kolejnego użycia.
Stopy są dobrze nawilżone, przyjemne w dotyku. Osobiście nigdy nie miałam problemów z pękającą skórą - nie wiem, czy z takim wyzwaniem krem by sobie poradził, ale do moich potrzeb sprawdza się znakomicie.
Podsumowując: po raz kolejny jestem "na tak". Jest to pielęgnacja na każdą kieszeń i każdemu ją polecam.
Zrecenzowałam już wszystkie produkty Biedronki jakie posiadałam. Jestem z nich na tyle zadowolona, że na pewno będę odwiedzać ten sklep często. Jestem pewna, że znajdę kolejne kosmetyczne cuda w świetnych cenach.
również bardzo lubię ten kremik, kremuję nim stopy zawsze przed snem:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten krem. Cała ta seria daje płynem do mycia naczyń.
OdpowiedzUsuńTez mam ten krem, jest moim zdaniem w porzadku, ale z biedronkowej serii bardziej przypadl mi do gustu peeling :). Nie mam wiekszych problemow z pietami, ale jak dla mnie nawilzenie jest dosc lekkie. MImo to za taka cene warto:D:D
OdpowiedzUsuńZa 3 zł to jestem jak najbardziej na tak ;)
OdpowiedzUsuńJedyny produkt z tej serii, którego jeszcze nie próbowałam. :)
OdpowiedzUsuńLubie ten piling kremu nie miałam jeszcze ale na pewno kupie,fajne kosmetyki za niską cenę.
OdpowiedzUsuńMam ten fioletowy i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńLubie ten kremik, bo super nawilża moje pięty,a do tego jest taniutki
OdpowiedzUsuńNo muszę w końcu dotrzec do Biedronki :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam zestaw do pielęgnacji - peeling i kremik. Połączone razem dają efekt, jaki ciężko było mi uzyskać innymi preparatmi, a dodatkowo stopy długo się mięciutkie i nawilżone :)
OdpowiedzUsuń