sobota, 9 marca 2013

Catrice Revoltaire: Innocent Toxin - lakier do paznokci




Dziś pokażę Wam jeden z moich ulubionych lakierów, pochodzący z jednej z najlepszych limitowanych edycji z jakimi zdarzyło mi się zetknąć. Chodzi o Innocent Toxin z fantastycznej Catrice'owej Revoltaire. Kupiłam z niej niemal wszystko. ;) Recenzje innych kosmetyków przeczytacie pod poniższymi linkami:


Na początku nie polubiłam się z tym lakierem, wydawał mi się zbyt płynny, zbyt słabo napigmentowany i ogólnie jakiś taki bez sensu. Jedyne co od początku w nim polubiłam to kolor.
Odkopałam go niedawno, użyłam kilka razy i szczerze powiedziawszy nie zauważyłam żadnej z wad, które początkowo mnie w nim zirytowały. Nie wiem, czy zgęstniał, czy może ja trochę wprawiłam się w używaniu lakierów, ale obecnie maluje mi się nim wcale nieźle. Do pełnego pokrycia płytki wystarczą dwie warstwy (jeżeli kładziecie bardzo cienkie to może gdzieniegdzie trzeba będzie dołożyć trzecią), a konsystencja jest bardzo dobra - ani się nie leje, ani nie zasycha zanim zdążę dojechać pędzelkiem do końca paznokcia. Lakier nie smuży, nie robią się w nim bańki powietrza, które potem pękają i tworzą nieestetyczne kratery. Z trwałością też nie jest najgorzej - trzeciego dnia zmyłam praktycznie nienaruszoną emalię. Kosmetyk nie ściera się ani nie odpryskuje.
Poniżej swatche i jak zwykle przepraszam za skórki:



Podsumowując: piękny kolor i niezła jakość, czyli bardzo przyjemny lakier na piątkę.


Wybaczcie, że ostatnio piszę rzadziej i krócej, ale zmagam się z zapaleniem spojówek i alergią oczu, które sprawiają, że wszelkie komputerowe seanse trwające dłużej niż piętnaście minut stają się katorgą. Mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie i będę mogła blogować na spokojnie. ;)

23 komentarze:

  1. Nie mój kolor zdecydowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie podoba mi sie ten kolor ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety kolor nie dla mnie;) Życzę zdrówka dla oczek:*

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, ale kolor! Ale zupełnie nie dla mnie... Zdrowia dla oczu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się nie podoba ;) Lakiery Catrice muszę kiedyś koniecznie wypróbować, bo widziałam wiele pięknych kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi jakoś kolor nie przypadł do gustu, ale ładnie prezentuje się na Twoich pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie się kolor nie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że jestem w mniejszości, ale ja jestem zachwycona tym kolorem. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor ładny, oryginalny, ale nie wiem czy takowy odważyłabym się nosić na pazurkach :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie odcienie! bardzo dobrze czuję się z nimi na paznokciach ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Z radoscią stwierdzam, że posiadam z tej limitki zarówno ten odcień jak i "Colour of honor" i z obu jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdecydowanie nie mój kolor. Nie czuje sie dobrze w takich kolorkach.

    OdpowiedzUsuń
  13. oj nieeee, nie podoba mi sie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja nie lubię żółtego.

    OdpowiedzUsuń
  15. wybacz, że to powiem ale dawno nie widziałam tak niekorzystnego koloru lakieru do paznokci;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześliczny kolor ;) Idealny na wiosnę :))


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie takie kolory, ale jedynie do zdobień. Źle bym się czuła nosząc całe paznokcie pomalowane tym lakierem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Boję się kupować żółte lakiery, ponieważ często muszę nakładać kilka warstw, aby dobrze wyglądał na paznokciu i nie prześwitywał :< i dlatego szybko mi się kończą... a przecież są takie ładne :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. żółtymi lakierami nie potrafie pomalować paznokci, zawsze mam takie zacieki na paznokciach, ten nie jest w moim tonie,moze gdyby był bardziej słoneczny ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...