niedziela, 3 lipca 2011

Pielęgnujące trio.

Na pierwszy ogień idzie mój absolutny niezbędnik, czyli niezastąpiona seria do pielęgnacji twarzy.



Z serii Nivea Visage Piękno i Świeżość używam: 
- Odświeżającego kremu na dzień,
- Regenerującego kremu na noc,
- Toniku odświeżającego.

Na początek chciałabym zaznaczyć, iż jakieś pół roku temu Nivea dokonała zmiany - zastąpiła wcześniejsze oddzielne kremy jednym - do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. Obecnie jednak powrócono do dwóch oddzielnych produktów, co mi odpowiada, ponieważ uważam, że ze względu na odmienne zadania, jakie mają do spełnienia kremy nie sposób połączyć ich w jedno.

Odświeżający krem na dzień Piękno i Świeżość


Wg producenta:

Odświeżający krem nawilżający Nivea Visage wzbogacony witaminami i ekstraktem z lotosu:
  • Dostarcza skórze intensywnego nawilżenia przez 24h oraz zapewnia długotrwałe poczucie świeżości
  • Faktor SPF 8 i dodatkowe filtry UVA pomagają chronić przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, powodujących przedwczesne starzenie się skóry.
Skóra jest odświeżona i optymalnie nawilżona. Wygląda promiennie, gładko i świeżo.



Moim zdaniem:
krem ma bardzo przyjemną konsystencję, dobrze się wchłania (choć bywają dni, że trwa to nieco dłużej). Skutecznie matowi skórę, oczywiście nie w stu procentach, jednakże w porównaniu z innymi próbowanymi przeze mnie kremami radzi sobie najlepiej. Bardzo dobrze nawilża, skóra po nim jest miękka i nienapięta. Dobrze przygotowuje twarz pod makijaż. Krem jest wydajny - średnio starcza mi na ok. 3 miesiące stosowania. Co jakiś czas coś mnie podkusi, żeby spróbować jakiegoś innego i jak dotąd każdy idzie w kąt po kilku użyciach. Idealny zarówno na lato jak i na zimę. Szczerze polecam. Cena: ok. 20 zł.




Regenerujący krem na noc



Wg producenta:

NAWILŻAJĄCY KREM NIVEA VISAGE  wzbogacony witaminami i ekstraktem z lotosu:
  • Optymalnie nawilża skórę
  • Wzbogacony prowitaminą B5 wspomaga regenerację i procesy odnowy skóry.
Skóra jest zregenerowana i nawilżona. Wygląda promiennie i świeżo.


Moim zdaniem:
mam wrażenie, że po wyłączeniu kremu ze sprzedaży i późniejszym jego powrocie zmieniła się jego formuła. Nie mam stuprocentowej pewności, ponieważ nie porównywałam składów, ale obecna wersja jest mniej gęsta i jakby bardziej tłusta. Po użyciu pozostawia tłustą warstewkę, która mnie odrobinę denerwuje, bo włosy mi się do niej kleją, a i samo uczucie śliskiej powłoczki do najprzyjemniejszych nie należy. Z drugiej strony kremu na noc używa się bezpośrednio przed pójściem spać, więc te przykre (dla mnie) właściwości nie są nadmiernie uciążliwe. 
Drobny ten minusik nie jest jednak w stanie przyćmić plusów kosmetyku, których jest znacznie więcej. Nasza skóra po nocy jest na prawdę miękka, gładka, idealnie nawilżona. Na mojej cerze na ogół bardzo widoczne są wszelkie zaczerwienienia, a po pojawieniu się goją się bardzo długo. Ten krem łagodzi podrażnione miejsca i przyspiesza gojenie. Obydwa kosmetyki bardzo przyjemnie pachną, nie podrażniają i nie uczulają, co w wypadku mojej skóry dobre osiągnięcie, ponieważ przed rozpoczęciem mojej przygody z Niveą każdy kosmetyk powodował u mnie w najlepszym wypadku wysyp nowych "niespodzianek".
Cena - ok. 20 zł.



Tonik odświeżający


Wg producenta:
NIVEA VISAGE TONIK ODŚWIEŻAJĄCY wzbogacony witaminami i ekstraktem z lotosu, skutecznie oczyszcza skórę normalną i mieszaną w delikatny sposób:
  • Usuwa zanieczyszczenia zachowując jej naturalny poziom nawilżenia.
  • Zapewnia skórze uczucie wyjątkowej świeżości dzięki orzeźwiającej formule.
Skóra jest oczyszczona i nawilżona, co sprawia, że wygląda świeżo i gładko.



Wg mnie:
czasem mam tak, że jak budzę się wcześnie i oczy mam jeszcze zaspane po nocy to wyobrażam sobie, że przecierając wacikiem z odrobiną toniku twarz, ścieram razem z zanieczyszczeniami sen i to zmęczenie właśnie. ;) A poważnie - tonik jest bardzo delikatny. Przez cały czas jego stosowania nie zdarzyło mi się ani razu, żeby choć odrobinę zaszczypała mnie skóra. Odrobinę ściąga, bardzo dobrze oczyszcza. Nie przesusza skóry. Czasem po zastosowaniu daje się odczuć dziwne (choć przyjemne) uczucie mrowienia na skórze. Generalnie produkt na prawdę godny polecenia, zwłaszcza w zestawieniu z opisanymi wyżej kremami.



Przydługa wyszła ta notka, ale chciałam zacząć od czegoś porządnego i konkretnego.
Pozdrawiam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...