Wiem, że kilka dni temu twierdziłam, że nie zrobię już żadnych zakupów w tym miesiącu, ale gdy zobaczyłam wczorajsze notatki Kleopatre i Vexgirl złamałam się. ;) Dziś niemalże z samego rana pobiegłam do pobliskiej Natury i moim oczom ukazały się resztki kolekcji.
Owszem, udało mi się dostać dwie z trzech rzeczy, na których najbardziej mi zależało (paletkę i rozświetlacz), ale różu już niestety nie było. Miałam także nadzieję, że wybiorę któryś z lakierów, ale były już ostro przebrane. Ale ponieważ udało mi się dorwać paletkę z limitowanej kolekcji Catrice - London - jestem bardzo zadowolona. ;)
Na pewno pójdę jeszcze kilka razy do Natury, może dowiozą róż. :) Wydaje mi się, że w sprzedaży mogą się pojawić pozostałe paletki Catrice Big City Life (bo dziś był tylko Berlin i London właśnie). Lakiery były wszystkie, a w standzie limitkowym tylko dwa miejsca na paletki, liczę więc, że dystrybucja będzie kilkuetapowa i uda mi się zdobyć jeszcze upragniony New York.
Kupiłam także drugą Vampiryczną paletkę Essence. Będzie ona jedną z nagród w świątecznym rozdaniu, które zorganizuję już niedługo. :)
Fajne zakupy.Na pewno będę brać udział w świątecznym rozdaniu :) Mogłabyś podać ile kosztowały te paletki?
OdpowiedzUsuńEssence około 16 zł, a Catrice ok. 30 :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta paletka z Catrice jest dość droga. Za 30 zł mogę kupić paletkę dobrych jakościowo cieni Sleek, a nie nierównej Cosnovy
OdpowiedzUsuńAaaaaale Ci zazdroszczę paletki Catrice, jest przepiekna! Ale bede sobie wmawiac ,że kolory nie moje i że mam dużo cieni wiec tych uzywałabym rzadko żeby nie popaść w rozpacz:D
OdpowiedzUsuńWidziałam:) Zdaje mi sie, ze do nas nie wejdzie, bo limitki z Catrice są taaaaak rzaaaadkooo :/. A te perfumy są boskie:D Dior ma też takie genialne buteleczki tylko ekhm szkoda że to TROCHE wyższa pólka cenowa;) :D
OdpowiedzUsuńZa taką cenę bym jej nie kupiła,ale ładne ma kolory.
OdpowiedzUsuńDroga ta paletka Catrice, ale kolory ładne ma :)
OdpowiedzUsuńCatrice mi się podoba i jeśli dorwę u siebie to pewnie kupię zwłaszcza, że ostatnio przekonałam się o ich dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńA o którą LE Catrice Ci chodzi?
OdpowiedzUsuńTa catrice mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńw mojej Naturze niestety w ogóle nie pojawiła się limitowanka z Catrice :( żaluję strasznie, bo być może skusiłabym się na jakąś paletkę...
OdpowiedzUsuńza to kolekcja Vampire's Love była kompletna, chociaż po jednej po dwie sztuki, ale kompletna :)
O Las Vegas nic nie wiem niestety :(Ale zamówiłam w swojej Naturze paletki z Big City Life. Jutro odbieram ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam u siebie tych limitowanek,a Catrice London wyglada naprawde super!
OdpowiedzUsuńciekawe czy w mojej naturze coś jeszcze będzie :)
OdpowiedzUsuń