Myślałam, że październik wypadnie dużo gorzej, ale kiedy zajrzałam do mojej torby z pustymi opakowaniami, to miło się zaskoczyłam, zwłaszcza, że znalazły się tam dwie rzeczy z kolorówki, która na ogół jest dla mnie trudna do wykończenia. O większości rzeczy już pisałam, zatem pod spodem podaję linki. :)
Masło Granat do cery normalnej z Bielendy, o którym pisałam tutaj.
Odżywka Framesi przygotowująca włosy na "gorące" urządzenia (;)), o której pisałam wczoraj.
Płyn do higieny intymnej, mój faworyt, choć najbardziej lubię wersję z zieloną herbatą. Z resztą przeczytajcie same, o tu.
Wygładzające serum do rąk, z biedronkowego BeBeauty. Postaram się niedługo skrobnąć o nim kilka słów.
Odżywka do spłukiwania Pantene Pro-V Aqua Light, o której również pisałam w poście dotyczącym odżywek.
Baza pod cienie z firmy e.l.f. Jest to kosmetyk, o którym pisałam w początkach mojego bloga - klik.
I na koniec eyeliner Wibo, którego recenzję znajdziecie tutaj.
A jak tam wasze październikowe denka? Udane, czy raczej więcej wam przybyło, niż odpadło? :)
Gratuluję zużyć
OdpowiedzUsuńSporo tego :).
OdpowiedzUsuńgratuluję przede wszystkim kolorówki:)
OdpowiedzUsuńMoje październikowe denko wypadło znakomicie :D W Biedronkowym serum do rąk się zakochałam. U mnie sprawdza się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńmi też trochę tych zużyć się nazbierało, ale poczekam jeszcze z napisaniem notki, by była dłuższa :P
OdpowiedzUsuńGratuluje ;) mi ostatnio nieźle idzie zużywanie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć! Ja jutro pochwalę się swoimi - jest całkiem nieźle (:
OdpowiedzUsuńmi więcej przybyło niż ubyło ;p
OdpowiedzUsuńale gratuluję zużyć:)
ja w październiku nic nie zużyłam, za to teraz w ciągu tego tygodnia mam już 5 produktów ;]
OdpowiedzUsuńO podziwiam za zuzycie serum do rak z biedronki - mi opornie idzie:D
OdpowiedzUsuńdużo tego ;)
OdpowiedzUsuńuff :) sporo tego :)
OdpowiedzUsuń