piątek, 22 czerwca 2012

LE Catrice - Revoltaire + Essence Juicy




Dzisiaj prezentacja najnowszej limitowanej edycji Catrice - Revoltaire. Przygotujcie się na dużo zdjęć i dużo zachwytów, bo ta kolekcja niesamowicie przypadła mi do gustu. Na ogół na widok kosmetyków serce nie bije mi szybciej, ba, Essence tak mnie ostatnio znudziło, że aż mi przeszła miłość do limitowanek. Natomiast Catrice po raz kolejny proponuje nam naprawdę piękną, spójną całość. Jedyny minus - prawie dwa razy wyższe ceny, niż proponuje Essence.
Oprócz tego pokażę Wam lakier z Essence'owej edycji Fruity. To jedyna rzecz, która zainteresowała mnie w tej kolekcji.


Z Revoltaire kupiłam wszystkiego po trochu, kusiło mnie jeszcze kilka rzeczy, ale właśnie ze względu na ceny musiałam nieco ograniczyć się w wyborze. Obydwie paletki były piękne, ale ostatecznie zdecydowałam się na tę z odcieniami zieleni. Okazała się strzałem w dziesiątkę, wszystkie kolory baardzo mi się podobają i mam już na nie wiele pomysłów. 

W centralnym punkcie wzoru odbija się mój śliczny czerwony aparacik. :)



Róż. To jeden z najładniejszych kosmetyków, jakie ostatnio widziałam. Nawet średnio porywające plastikowe opakowanie nie psuje tego efektu. Kosmetyk przechodzi stopniowo od jasnej, połyskliwej brzoskwini do dosyć intensywnego różu, który również zawiera w sobie domieszkę brzoskwini. Górną część można spokojnie stosować jako rozświetlacz. Ostateczny efekt jest bardzo subtelny.



Od lewej: swatch zrobiony dolną częścią, wymieszana całość i górna część

Szmineczki są w tej kolekcji trzy. Podobały mi się wszystkie, ale ostatecznie zdecydowałam się na róż, który w opakowaniu i na dłoni wydaje się być intensywny, natomiast do moich ust dopasowuje się w taki sposób, że w połączeniu z supermatowym wykończeniem, wygląda baaardzo naturalnie. Konsystencja jest kremowa, miękka, a nie toporna, jak ma to często miejsce w przypadku matów. Pozostałe kolory są bardzo eleganckie i klasyczne, może się na nie skuszę. :)



Lakiery. Tutaj także podobał mi się bardzo jeszcze jeden w odcieniu intensywnego różu, ale ostatecznie się nie zdecydowałam.
Jeżeli chodzi o kolory to tylko limonkowy wygląda tak, jak w rzeczywistości. Ten drugi ma w sobie więcej tonów różowych, w zasadzie bliżej mu do różu, niż do czerwieni.



I dodatkowo skusiłam się na jeden lakier z kolekcji Essence, Fruity. Wzięłam go, ponieważ wygląda jak koktajl malinowy, bardzo podoba mi się efekt drobinek. 




A jak u Was z limitkami? Wpadło Wam coś w oko? :)

53 komentarze:

  1. A te skarby są z Natury? :D
    Bo jeśli tak to jutro jadę po nie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Paletka i róż - 20 zł, szminka 17,90, lakiery - 10 zł (mniej więcej, nie kupowałam tego osobiście, tak twierdzi Łukasz ;)).

      Usuń
    2. eee, ja kupiłam róż za 16,90

      Usuń
    3. To w takim razie pomadka 20 zł... jest to możliwe? :P Bo mówił, że coś kosztowało 17 zł, a coś 20, więc widocznie źle założyłam. :)

      Usuń
    4. To akurat wiem, tyle, że zaokrąglam. ;))))

      Usuń
  3. Z Revoltaire mam na razie tylko róż, ale zastanawiam się nad pomadką colour bomb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ma świetną konsystencję, nie wiem jak inne kolory, ale tę naprawdę polecam.

      Usuń
  4. Ja chyba dziwna jestem, bo wszystko mi się szalenie podoba! Muszę zmacać co się da ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też podoba się w tej kolekcji WSZYSTKO (może poza dwoma lakierami ;)). A jeszcze ta kolibrowata jest na stronie, też jest cudna!

      Usuń
  5. świetnie wygląda ten róż, ale wydaje mi się że dla mnie byłby jednak zbyt różowy (przynajmniej ta dolna część), a cienie mają piękne opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest strasznie mocno rozświetlony, więc myślę, że na dobrą sprawę przypasuje każdemu. :)

      Usuń
  6. Ja różu już nie mogłam dostać i jena przemiła wizażanka zaproponowała, że mi kupi i już do mnie leci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, dobrze mieć uczynnych znajomych :D :)).

      Usuń
  7. ja kupiłam dwa lakiery z essence:) ten i zielony;) catrice jeszcze nie widzialam, ale roz ladny- chociaz wiekszosc ich rozy jest dla mnie za jasnych:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten też jest dosyć jasny, nawet u mnie wychodzi delikatny, ale pięknie rozświetla.

      Usuń
  8. ooooo łał! dawno mi sie tak cholernie żadna limitowanka nie podobała!!! ten zielony lakier jest boski!! (mój ukochany kolor!)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może się powtarzam, jednak lakiery są najlepsze. ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten zielony kojarzy mi się ze Shrekiem ;D Eh, niedługo trzeba będzie odwiedzić naturę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, strasznie! On ma jeszcze taki delikatniutki złotawy shimmer, uwielbiam go już. :)

      Usuń
  11. Mam bardzo podobny róż z Estee Lauder, a szminka ma cudny kolor, muszę chyba jutro pupę podnieść i przemieścić się do Natury:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ostatni lakier jest bardzo ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi się ten brokacik podoba, wygląda DOKŁADNIE jak koktajl malinkowy. <3

      Usuń
  13. wow wow wow jakie piękne są te rzeczy z catrice!!!!!!!!!
    W różu się zakochałam, czemu nie mam natury po drodze??/:(((((

    OdpowiedzUsuń
  14. Catrice wyjątkowo udała się limitowanka. Piękności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%! Choć Catrice ogólnie ma piękne limitki, już od dawna wyczekuję ich tak jak Essence'owych. :)

      Usuń
  15. Śliczny róż chyba muszę się wybrać do Natury
    dodaję do obserwowanych
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. RÓż świetny i paletka ma ciekawe kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. szminka ma bardzo ładny kolor . :)

    OdpowiedzUsuń
  18. skusiłam się też na ten lakier Essence i paletkę Catrice oraz na szmineczkę, ale nudziaka;)Te opakowania Catrice ma cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. lakier wyglada jak poziomeczka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. byłam kilka dni temu w katowickiej Naturze, a tam nadal marble mania... dobrze pamiętam, żeś Katowiczanka? w takim razie muszę jutro zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, dobrze. ;) Ja w Ślązaku, z tego co wiem na Staromiejską docierają później. :)

      Usuń
  21. Niestety nie załapałam się na róż :(:( a jest piękny...tak się miziałam testerem i aż mi szkoda było ...

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziś złapałam jeszcze ten róż :) Kuszą mnie cienie, wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Faktycznie ta kolekcja z Catrice wygląda naprawdę interesująco :) Róż jest śliczny :]

    OdpowiedzUsuń
  24. ta limitka Catrice u nas dostępna? :> róż <3

    OdpowiedzUsuń
  25. ja skusiłam się na dwa lakiery z Essence z LE Fruity,zaciekawiłaś mnie różem z Catrice ... chyba jutro skoczę go obmacać :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj... Te LE kuszą coraz bardziej :D Bardzo ładne kolory lakierów <3 No i róż- boski ^^ Ach, niech no tylko pojawią się w mojej Naturze ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. róż cudny i lakiery z Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  28. cienie i róż wpadły mi w oko;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupiłam pomadkę, jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
  30. mi sie strasznie podobaja lakiery z catrice i ten roz ten jest piekny !

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...