poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Google prawdę Ci powie



Wzorem innych dziewcząt postanowiłam podzielić się z Wami zabawnymi wyszukiwaniami, których autorzy z jakiegoś powodu zostali przekierowani na mojego bloga. Każdy postaram się opatrzyć komentarzem, chociaż może się zdarzyć, że przy niektórych braknie mi słów. :)



niski facet - mój blog to nie biuro matrymonialne, ale pomyślę nad tym ;)
mineralne nie służą mi - mnie też nie, dziękuję za to wyznanie
zabka na twarzy - nigdy nie miałam, ale skoro ktoś szukał to pewnie warto
moje kremy do stóp - pomyślę nad zrobieniem rankingu
-gry-malowanie, czesanie mejkap - też kiedyś grałam, ale niestety nie pamiętam żadnego godnego polecenia adresu
oczy po heroinie - bywałam o to posądzana, no ale bez przesady
essence uczula? - bezpośrednie pytanie, więc odpowiem równie bezpośrednio: tak!
red-lipstick blog ola łukasz - to dopiero interesujące, ciekawe skąd Google wie jak mamy na imię ja i mój TŻ
największy nos świat - to wbrew pozorom jedno z najczęstszych wyszukiwań. A wszystko za sprawą intrygującego Adriena Brody <3
allegro kusza wojęna - to mój ulubiony wynik. Nie tylko ze względu na oryginalne zainteresowania, ale również na interesującą ortografię
pierwszy dzin diety owocowej za mna - żeby już nawet wujek Google musiał mi przypominać, że miałam iść na dietę owocową!
słaba ostrość widzenia - miast wpisywać to w google, polecam udać się do lekarza, bo Ci się wada pogłębi i będziesz widzieć równie doskonale, jak ja
lustro toaletowe promocje - nie zajmuję się sprzedażą takowych, swoje nabyłam w OBI
nr 07 czy srodek przestaja wypadac - chętnie bym odpowiedziała, ale nie mam pojęcia o co chodzi
brwi domalowane kredka - polecam uważać, jednocześnie odsyłam do lektury Pamiętnika Księżniczki we fragmentach dotyczących opisu wyglądu jej Grandmere
rewelacyjny puder sypki najlepszy cudowny świetny - recenzja, której szukasz musiała być sponsorowana ;)
opadnięta prawa powieka - God damn you Google, skąd to wiesz!
tani strój na wesele kuzyna - ja swój kupiłam w H&M. Nie był strasznie drogi
błyszczyk z prawa agaty - sama bym chciała!
lakier do włosów na twarz - nie polecam, chyba, że szczoteczką do zębów na brwi


A czy Wam zdarzają się zabawne wyszukiwania? Jakie były najlepsze z jakimi się spotkałyście? :)


23 komentarze:

  1. :)Ja miałam tylko raz "agrest w nosie:)hehe,czego to sobie ludzie nie wepchną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, a później dawaj do Internetów szukać odpowiedzi. :D

      Usuń
    2. A jak,a co,hehe:)

      Usuń
  2. Red Lipstick to ja :D Jednak ani Ola ani Łukasz na imię nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, znam Twojego bloga. :D Tym bardziej mnie to zdziwiło. :D

      Usuń
  3. Też mam opadniętą prawą powiekę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. "błyszczyk z prawa agaty", omg. a "pierwszy dzin diety"? "dzin" jak "gin", czy jak ślunski "dziyń"? ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  5. kusza wojęna! na wojene nam cza iść :D
    i środek numeru 07 - ktoś nie jest powierzchowny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam kuszę wojęną (aż nie umiem tego napisać. :P)

      Usuń
  6. hahaha :) ale się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O a oglądałam lakiery z Miami Roller..ale nie wzięłam żadnego bo mam podobne kolory. Chociaż może wrocę i jakiś zgarnę:D. Za to nabyłam cieniowany róż!

    OdpowiedzUsuń
  8. "do szafy chusteczki, do ciała jabłko" właśnie u siebie znalazłam xD Ogólnie nie mam za dużo takich zabawnych ale zdarzają się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, mnie najbardziej ciekawi dlaczego to kieruje do nas, bo w przypadku niektórych wyszukiwań naprawdę nie wiem!

      Usuń
  9. Hah niektóre sa naprawdę zabawne ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. lakier do włosów na twarz wymiata :D ja jeszcze się nie dorobiłam zabawnych wyszukiwań :p na razie królują normalne zgodne z tematyką bloga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie generalnie też, ale od czasu do czasu zdarza się perełka. :)

      Usuń
  11. niektore sa naprawde przezabawne :P

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...