Dziś o kosmetyku pewnie wielu z was dobrze znanym. Makijaż brwi to dość specyficzna sprawa - z jednej strony podkreślenie ich jest bardzo ważne, z drugiej zaś - dosyć trudne. Problem zaczyna się właśnie od doboru odpowiedniego instrumentu. Bo kredki do oczu podobno nieodpowiednie, kredki do brwi nie zawsze mają odpowiedni kolor. Już najlepsze chyba cienie - ma się ich dużo i można nad kolorem popracować. Jednakże prezentowany dziś zestawik - w mojej opinii - jest o niebo lepszy.
W skład zestawu wchodzi minipaletka z dwoma odcieniami brązu. Jeden jest bardzo jasny, drugi dosyć ciemny. Ja nie mam większych problemów "namieszać" sobie odpowiedniego koloru, ale o tym za chwilę. Do tego dołączony jest pędzelek - wcale niezły, sztywny, ale nie drażniący. Jedyną jego wadą jest to, że jest bardzo króciutki. Nie przeszkodziło mi to jednak w używaniu go do czasu, kiedy nie kupiłam drugiego skośnie ściętego.
Oprócz tego mamy jeszcze trzy szablony. Nie do końca wiem jak ich używać. Nie wydaje mi się, żebym mogła równo odrysować go na brwi - podejrzewam, że przesuwałby mi się i kontur nie byłby równy. Ale jeżeli komuś służą - tym lepiej dla was. ;)
Minusem jest opakowanie - jest po prostu nieporęczne. Otwiera się je zdejmując mniejszą część, ale żeby korzystać z kosmetyku trzeba wyjąć kawałek plastiku, w którym umieszczona jest paletka, a wtedy wypadają również szablony. No, ale trudno - nie można mieć wszystkiego. ;)
Obydwa kolory są chłodne. Mnie bardzo to cieszy, ponieważ kolor moich brwi również utrzymany jest w takiej tonacji. Wpierw jeszcze zaznaczę, że moje brwi są naturalnie grube i dosyć ciemne (do tego stopnia, że jak byłam mała, mama bezustannie oskarżała mnie, że sobie je podmalowuję ;)). W związku z tym, co do zasady nie musiałabym ich dodatkowo podkreślać. Robię to jednakże z dwóch powodów: po pierwsze - pomiędzy włoskami mam czasem drobne przerwy - jednolity kolor wygląda lepiej. Po drugie - w sytuacji, gdy nie mam ich do końca wyregulowanych to, kiedy zaznaczę ich linię kolorem, niedoskonałości mniej rzucają się w oczy.
Mieszając kolory pocieram wpierw, krótkimi ruchami ciemniejszy kolor, następnie na jego wierzch nabieram odrobinę jaśniejszego. Za pierwszym nałożeniem (zwykle nabieram więcej niż za drugim razem) maluję grubą, początkową część brwi. Przeważnie nie dochodzę do samego brzegu brwi - robię nieco cieńszą linię, by uniknąć efektu przerysowania. W następnej kolejności, mniejszą ilością kosmetyku, zaledwie lekko dotykając pędzelkiem włosków, poprawiam kontur łuku, gdzie brew jest węższa i nieco mniej gęsta.
Efekt widzicie powyżej. W mojej opinii nie jest on teatralny, ponadto dobrze pasuje do mojego - niby rudego, ale jednak dość ciemnego - koloru włosów.
Podsumowując: zestaw do brwi od Essence moje potrzeby spełnia w pełni. Miałam duże szczęście - udało mi się znaleźć dobry kosmetyk do brwi już za drugim podejściem. Nie mogę obiecać, że Wam również będzie pasował, ale jego cena nie jest wysoka (ok. 10 zł z tego co pamiętam), więc nawet jeżeli nie przypadnie Wam do gustu, nie będzie to duża strata.
Pozdrawiam, kochane!
Też bardzo lubię ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńJa też mam ten zestaw jak mi mi się skończy napewno zakupię inną.
OdpowiedzUsuńTakże mam ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu jeszcze go nie kupiłam. Chyba w końcu czas to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńMi do szczęścia wystarcza cien do brwi z Inglota :)
OdpowiedzUsuńtez go mam:)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie robiłam nic z brwiami, bo kiedy się dowiedziałam, że trzeba robić to już miałam prostą długą grzywkę, która brwi zasłania. Więc nawet ich nie reguluję :P
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tymi cieniami od jakiegoś czasu i nie byłam pewna, ale Ty mnie przekonałaś :) dzięki!
OdpowiedzUsuńJa tylko reguluje rzesy, jakoś specjalnie ich nie podkreślam, może to i dziwne ale jakoś narazie nie widze takiej potrzeby
OdpowiedzUsuńja używam kredki do brwi, ale to widze nie kosztuje dużo.. można kiedyś spóbować :) pozdrawiam, fajny blog!
OdpowiedzUsuńMój hit który używam codziennie:) A raczej przy każdym makijażu:). Zawsze miałam problem z doborem odcienia kredki, były zbyt ciepłe, a te z tego zestawiku są prawie idealny (jasniejszy idealny, ciemniejszy mógłby być jeszcze chłodniejszy). Ja z kolei mam strasznie rzadkie i jasne brwi a naturalny kolor włosów bardzo ciemny i wyglądam jakbym miała zafarbowane włosy w porównaniu do brwi dlatego u mnie porządny makijaż brwi to podstawa:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zestaw, niestety jest troszkę pokruszony,przez mały wypadek;-)
OdpowiedzUsuńOd roku szukam tej paletki i nigdy nie mogę na nią trafić :/
OdpowiedzUsuńMam te cienie i jestem z nich bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuń