piątek, 20 lipca 2012

LE Catrice: Revoltaire Colour Bomb - szminka





Tak jakoś jest, że ostatnio dużo bardziej zachwycam się limitowanymi edycjami Catrice, niż dotychczasowego ulubieńca, czyli Essence. Revoltaire nie jest wyjątkiem w tej kwestii, myślę, że jest to jedna z najbardziej spójnych i, co tu dużo mówić - najładniejszych - kolekcji jakie ostatnio zdarzyło mi się widzieć. Wzięłabym z niej praktycznie wszystko, ale postanowiłam powściągnąć swoje kosmetykoholiczne zapędy i ograniczyłam się nieco. ;) Jedyne, co nie pasuje mi do tej pięknej całości to nazwa. Nie do końca rozumiem w jaki sposób koresponduje ona z kolorami i rodzajem kosmetyków, ale to już szczegół.
W dzisiejszej recenzji opowiem Wam o cudnej szmince o nazwie Colour Bomb.



Pomadka zamknięta jest w ślicznym opakowaniu. Jest ciężkie i solidne, dobrze leży w dłoni. Zamykane na równie solidny zatrzask, nie ma zatem obaw, że samo otworzy nam się w torebce.
Kolor jest piękny. W opakowaniu wygląda na czysty róż, ale osobiście (zwłaszcza na ustach) widzę w niej domieszki czerwieni. Dzięki temu efekt jest bardziej naturalny, mimo iż kolor sam w sobie bardzo intensywny.





Pomadka ma matowe wykończenie (i to bardzo matowe; na ustach nie lśni nawet odrobinę), a mimo tego nie jest "tępa" (chodzi mi o te przypadki, kiedy można jeździć i jeździć po ustach sztyftem, tak naprawdę nie czując, czy choć trochę je barwi). Ta jest bardzo przyjemna i nawet trochę kremowa. Oczywiście na tyle na ile to możliwe. ;) Mimo że jest wygodniejsza w użyciu, niż większość matowych pomadek, kolor nie przechodzi na usta tak szybko, jak ma to miejsce w przypadku szminek o innym wykończeniu. Konieczne jest kilkukrotnie przeciągnięcie sztyftu po wargach, ale uważam, że i tak nie jest źle.
Efekt jest, moim zdaniem, zachwycający. Przez to, że pomadka jest idealnie matowa, moje usta wyglądają, jakby kolor nadany przez szminkę był ich naturalnym. Produkt nie wysusza ust.
A teraz kilka słów o wadach (a w zasadzie wadzie): nie wiem dlaczego, ale zdarza mi się, że dobrze nałożona pomadka po chwili zaczyna wyglądać nieestetycznie. Zbija się na ustach i nie da się jej rozmazać. Nie wiem skąd się to bierze, ale jeżeli macie jakiś pomysł - piszcie w komentarzach. :)


Podsumowując: nie sądzę, żebym musiała przekonywać do tej pomadki fanki matu na ustach. Cena jest niewysoka (16, albo 20 zł, nie jestem pewna), a efekt - uroczy. Osoby, które wolą bardziej błyszczące usta mogą zawsze spróbować dodać blasku temu fantastycznemu kolorowi, poprzez nałożenie błyszczyka. Polecam!


26 komentarzy:

  1. piękna jest - a opakowanie cudowne (jka na tanią markę Catrice zawsze ma świetne pudełeczka i wysoką jakość)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny jest ten kolor, też się skusiłam na tą szminkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny kolorek, jakość piersza klasa. Bardzo lubie produkty Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny kolor :) opakowanie też robi duże wrażenie :]

    OdpowiedzUsuń
  5. kolor nie dla mnie jednakże bardzo ładny! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam z tej limitki pomadkę w odcieniu Bloody Red - jest tak samo matowa, a jednocześnie miła w użyciu. Bardzo ją polubiłam (:

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne opakowanie szminki, i sama szminka też ładna.

    OdpowiedzUsuń
  8. na poczatku myslalam ze to czysta czerwien , ale ten odcien tez jest sliczny taki niby roz niby wlasnie czerwien :) i opakowanie ma sliczne :):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny kolor i opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
  10. czemu ona jeszcze nie wpadła w moje ręce? kolor jest przepiękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny kolor:). Może szminka jest po prostu jakaś nie do końca dobra? Mi też niektóre podkreślają załamania, brzydko wyglądają po pewnym czasie ale te gorsze jakościowo po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kolor, ale pewnie nie odważyłabym się w takim wyjść na ulicę :D



    Chciałabym cię zaprosić na mojego bloga (kosmetycznie przy kubku gorącej czekolady ) Obserwuję cię już jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam ja i bardzo mi przypadla do ust;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny, wakacyjny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Urocze opakowanie :) Muszę się jej przyjrzeć w Naturze :)) Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie planuję zakup tej szminki tylko, że innego koloru :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...