środa, 26 października 2011

Pielęgnacja włosów, część 2 - szampony

Pantene Pro-V Nature Fusion - szampon do włosów

Dziś kolejny post związany z pielęgnacją włosów. Uważam, że, aby włosy były piękne, muszą być dobrze odżywione i lśnić. Przetestowałam całą masę szamponów, dawały przeróżne efekty. 3 lata temu zamieszkałam z dziewczyną, który używała Pantene. I tak, od jednego "pożyczenia" do drugiego, stałam się ich wielką fanką. Używam ich od tamtego czasu bez przerwy i nie zauważyłam żadnych oznak spadku formy moich włosów.


Szampon zamknięty jest w dokładnie takiej samej butelce jak wszystkie inne. ;) Nature Fusion ma wyjątkowo ładny design - jasna, uspokajająca zieleń, dyskretne napisy i niewielki obrazek bardzo przypadały mi do gustu. Moja butelka zawiera 400 ml produktu - ta wersja kosztuje ok. 15 zł.


Szampon posiada dosyć gęstą konsystencję i jest koloru pomarańczowego (co jest dość nietypowe - pozostałe są bowiem przezroczyste). Kosmetyk jest bardzo treściwy - wystarczy zaledwie odrobina, by umyć dokładnie całe (nawet długie) włosy. Świetnie się pieni i bardzo przyjemnie pachnie. Zapach, podobnie jak kolor, wyróżnia go spośród pozostałych szamponów od Pantene - jest on podobny, ale nie taki sam. Czuć w nim nutkę wspomnianej w nazwie "natury". ;)


Świetnie myje włosy ze wszystkich zanieczyszczeń (ale nie aż tak, by trzeszczały - strasznie tego nie lubię). Jeżeli chodzi o włosy przetłuszczające się, to - jeżeli macie taki problem - bardziej od niego polecam szampon Pantene Pro-V Aqua Light. Nature Fusion spokojnie poradzi sobie z włosami o średniej skłonności do przetłuszczania, ale tamten jest w tej kwestii po prostu lepszy od niego.
Osobiście używam tego kosmetyku wraz z odżywką (niekoniecznie z tej samej serii). Przeważnie w zestawie jest jedna do spłukiwania i jedna, którą pozostawia się na włosach do wyschnięcia. O odżywkach będzie jednak następnym razem.


Efekty? Piękne, lśniące włosy. Oczywiście, najlepiej działa wraz z odżywką, ale solo również daje świetne efekty. Włosy dosyć dobrze się rozczesują (co jest dla mnie bardzo ważne - każdy kto zapuszcza i ma zniszczone końcówki wie o czym mówię ;)), nie łamią się i - w mojej opinii - są bardziej podatne na stylizację. A do tego zapach! Szampony Pantene mają zapachy które czuć na włosach naprawdę długo!
Podsumowując: polecam szczerze i to nie tylko tę wersję, ale wszystkie. Nie spotkałam jeszcze szamponu Pantene Pro-V, który zawiódłby moje oczekiwania.

5 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś ten szampon i byłam dość zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam maski z tej seri ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używałam kiedyś regeneracyjnego i faktycznie to co mnie w nim urzekało, to wydajność, stosunek ceny do ilości (kilkanaście zł za wielką butlę wydajnego szamponu) no i co najważniejsze... długo świeże włosy. Chyba spróbuję tego Aqua Light skoro polecasz, bo na co dzień używam szamponów bez SLS, ale mam w zapasie jeden z SLS na wypadek jakbym się bardzo spieszyła i nie miała czasu na odżywki ;) a włosów po tamtych nie rozczeszę bez ubytku full włosów

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam szampon Pantene ale nie byłam zadowolona (ok 5 lat temu) może coś się zmieniło od tego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam szampony pantene, najlepiej pielęgnują moje włosy.
    PS. Przeczytałam doczytalam twojego bloga aż dotąd i mam zamiar do końca : D tak wciągające to jest


    zapraszam: www.cojapieke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...