środa, 7 grudnia 2011

Konkurs świąteczny u redhead - aktualizacja

Moje drogie,
z przyczyn ode mnie niezależnych (a związanych z naszym stanem prawnym ;)), jestem zmuszona zmienić charakter rozdania, które ogłosiłam wczoraj. Mianowicie, z rozdania - zrobi się konkurs. ;) Różnica będzie polegała na tym, że zwycięzca nie zostanie wybrany w drodze losowania, lecz przez komisję, która oceni odpowiedź udzieloną na pytanie konkursowe (wszystkie szczegóły poniżej).
Dla przypomnienia: o co gramy?


Powyższy zestaw kosmetyków wygra ta z Was, która będąc publicznym obserwatorem mojego bloga, w komentarzu pod tą notką odpowie na pytanie konkursowe, które brzmi: moje wymarzone święta. Odpowiedź nie musi być długa, najbardziej liczy się oryginalność. ;)
Dodatkowo - jeżeli chcecie - możecie dodać mojego bloga do blogrolla, polubić mój profil na facebooku, lub dodać na swoim blogu notkę o tym konkursie.
Zgłoszenia należy pisać w komentarzach pod tą notką. Komentarze dodane pod oryginalnym postem o rozdaniu (dodanym 6 grudnia 2011) po dacie ukazania się bieżącej notki (tj. 7.12.2011 r, godzina 20:05) nie wezmą udziału w konkursie. Osoby, które zgłosiły chęć udziału w konkursie przed aktualizacją w postaci tego postu, otrzymają na adres e-mail podany w zgłoszeniu, informację, co należy zrobić, by móc wziąć udział w konkursie (chodzi o uzupełnienie zgłoszenia).
Konkurs kończy się 1 stycznia 2012 o godzinie 23:59.
Przed wzięciem udziału w konkursie należy zapoznać się z regulaminem znajdującym się na końcu postu.



Pędzel do podkładu Ecotools oraz słynny pędzelek do smokey eyes z Essence.


Baza pod cienie e.l.f. oraz 2 potrójne cienie Sensique (jeden z nich pochodzi z edycji Oriental dream).


Żelowy eyeliner Essence (nr 01 - midnight in Paris, czyli czarny), pomadka NYX Fortune Cookie, brązer i puder W7 Double Act, brokatowy lakier do paznokci Sensique.


Produkty z najnowszej limiowanej edycji Essence Vampire Story: puder do rzęs (chyba każdy jest go ciekawy ;)), paletka sześciu cieni oraz lakier do paznokci nr 02 - Into the Dark.


Na koniec coś z pielęgnacji: ujędrniające masło do ciała Perfecta (czekoladowo-kokosowe ;)), peeling i krem do stóp Granat firmy Bielenda, oraz kompres i maseczka do cery suchej Awokado, również firmy Bielenda.

Regulamin konkursu:
1. Konkurs trwa od 6.12.2011 r do 1.01.2012 r.
2. Konkurs organizowany jest wyłącznie dla publicznych obserwatorów witryny: http://www.redheadexperiments.blogspot.com/
3. Konkurs organizowany jest dla osób pełnoletnich. Osoby niepełnoletnie muszą posiadać zgodę rodzica lub opiekuna.
4. Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest nadesłanie pracy konkursowej - odpowiedzi na pytanie konkursowe (moje wymarzone święta).
5. Spośród prac, które zostaną zgłoszone w podanym w punkcie 1 terminie, zostanie wybrana jedna, która będzie nagrodzona zestawem kosmetyków przedstawionych na powyższych zdjęciach (pierwsze zdjęcie prezentuje cały zestaw kosmetyków).
6. Wybór nagrody będzie przysługiwał komisji w składzie wybranym przeze mnie (nazwiska osób będących w komisji są do wglądu u mnie).
7. Osoba, której praca zostanie wybrana zobowiązana będzie do podania swoich danych adresowych w celu wysłania nagrody.
8. Fundatorem nagród jestem ja.
9. Każda z osób biorących udział w konkursie, może wnieść skargę związaną z jego przeprowadzaniem w terminie 7 dni od zakończenia konkursu na adres mailowy: tulajca@poczta.onet.pl
10. Wszystkie spory, które nie zostały uregulowane w powyższym regulaminie rozstrzygam ja.
11. Zastrzegam sobie prawo dokonywania zmian w powyższym regulaminie.

65 komentarzy:

  1. moja wymarzone świeta beda dopiero za 2-3lata, jak zamieszkam w swoim nowym domu, kiedy to ja bede PAnią domu, nie bedzie sztucznych usmiechów, kwaśnych min, fałszywych zyczeń...
    a atmosfera zyczliwa, pełna uczuc ciepła i miłości

    OdpowiedzUsuń
  2. moje wymarzone święta chciałabym spędzić w spokoju ale zapomniałam, że dom będzie pełen kuzynostwa ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wymarzone święta dla mnie, to te spędzone z drugą połówką, najlepiej w Nowym Jorku, spacerując po Central Parku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgłaszałam się wcześniej, więc teraz uzupełniam swoje zgłoszenie. :)

    Moje wymarzone święta? Zupełne odejście od jakichkolwiek tradycji. Spędzenie całego dnia w łóżku z ukochanym, oglądając ciekawe filmy, rozmawiając, przytulając się. A zamiast wigilijnej wieczerzy zjeść ciepłą pizzę z ogromną ilością sera. Bez choinki,prezentów, opłatka, pierwszej gwiazdki, pasterki... Zdecydowanie byłyby to moje idealne święta. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uzupełniam:

    Idealne święta- tylko z rodziną! Przyjemna rodzinna atmosfera, uwielbiam to. Jeden dzień, kiedy zapominamy o codziennych problemach, cieszymy się z bycia razem przy jednym stole. Tradycja- oglądanie Kevina w Polsacie, bez tego nieudane święta. Aby było idealnie- niech wszystko odbywa się w Paryżu, cudownym mieście. Śpiewamy kolędy, idąc na pasterkę. Choinka- to przestarzałe, teraz będzie DĄB (w Paryżu, of course) i wymarzone prezenty pod drzewkiem. Troszkę nierealnie, lecz według mnie idealnie. Pomysł niedopracowany, pisany na szybko, ważne że z sercem i myślą o niebiańskich ŚWIĘTACH. Zapomniałabym o śniegu! Paryski śnieg, to jest to! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana przecież policja nie będzie Cie ścigała bo postanowiłaś dać komuś kosmetyki ;) Nie raz jacyś idioci pisali do blogowiczek, że nie powinny robić rozdań i straszyli je, ale przecież to śmieszne i zawsze się okazywało, że to jacyś imbecyle, którym się w życiu za bardzo nudzi. Jeśli jednak masz info z potwierdzonego żródła to daj mi znać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również się już zgłosiłam, zatem uzupełniam:

    Moje wymarzone święta to święta spędzone u moich przyjaciół na Mazurach. Bowiem prowadzą cudowną gospodę "Pod czarnym Łabędziem" gdzie przy mazurskich gwarkach będziemy rozkoszowali się nie tyle tradycyjną wigilijną wieczerzą co mazurskimi przysmakami- dzyndzałkami z hreczką i ciepłą babą pod pierzyną a na popitkę będzie pędzona własnoręcznie nalewka imbirowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uzupełniam:
    Moje wymarzone święta? Chciałabym je spędzić z chłopakiem, jesteśmy ze sobą 4 lata i taką mamy sytuację, że jak na razie ani jednych Świąt nie spędziliśmy razem (nawet jednego dnia) ani nawet Sylwestra.....Moimi wymarzonymi świętami będą te kiedy oboje znajdziemy normalną pracę, będziemy mieć wolne, spędzimy je razem w magicznej, Bożonarodzeniowej atmosferze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje wymarzone święta to czas spędzony w Nowym Yorku z chłopakiem, dłuugo romantycznie spacerując w padającym śniegu :D:D Również chciałabym by przebiegły spokojnie, bez żadnych komplikacji oraz aby nie opuszczała nas cudowna świąteczna atmosfera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja uzupełniam swoje zgłoszenie:
    Może i jestem sentymentalna, może nie do końca nowoczesna, ale dla mnie wymarzone święta muszą odbyć się w towarzystwie rodziny i mam nadzieję, że odbędą się naprawdę za kilka lat ;) Z moim Lubym jestem 3 lata, mam nadzieję, że za jakiś czas weźmiemy ślub i urządzimy swoje własne gniazdko. On pochodzi z zupełnie innego miasta niż ja, oddalonego o prawie 200 kilometrów, więc wyobrażam sobie, że w większość świąt będą istniały problemy typu "kto do kogo", ale chciałabym aby problem odległości przestał istnieć i aby każde święta odbywały się według scenariusza marzeń: do naszego mieszkania, całego ustrojonego światełkami, bombkami i świeczkami przyjedzie jego i moja rodzina - nasi rodzice, nasze siostry, ich mężowie i spędzimy wszystkie trzy dni świąt razem, bez żadnych kłótni i konfliktów... Cudownie by było, gdyby do całego grona dołączyła jeszcze jedna (albo kilka) małych istotek - szczególnie naszych dzieci, ale także dzieci naszych sióstr... Zawsze święta obchodziłam jedynie z najbliższą, czteroosobową rodziną, dlatego teraz marzą mi się święta w większym towarzystwie, kiedy wszyscy będziemy wobec siebie przyjaźnie nastawieni, a prezentów pod choinką będzie tyle, że nie będą się pod nią mieścić! Przy takiej wizji świąt towarzyszy mi piosenka Tima Minchina "White wine in the sun", gdzie śpiewa, że w świętach niekoniecznie chodzi o religię, ale przede wszystkim o bliskość i miłość. Najbardziej zawsze wzrusza mnie poniższy fragment i chciałabym móc go kiedyś zanucić razem z Lubym naszemu małemu dziecku, siedząc przy choince razem z całą naszą dużą rodziną :)

    "(...) And you my baby girl
    My jetlagged infant daughter
    You'll be handed round the room
    Like a puppy at a primary school

    And you’re too young to know
    But you will learn one day
    That wherever you are and whatever you face
    These are the people
    Who'll make you feel safe in the world
    My sweet blue-eyed girl

    And if my baby girl
    When you're twenty one or thirty one
    And Christmas comes around
    And you find yourself 9000 miles from home

    You’ll know whatever comes
    Your brothers and sisters and me and your mum.
    Will be waiting for you in the sun"

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje wymarzone święta wyobrażam sobie tak...
    Przede wszystkim śnieżny grudzień, dużo białego puchu za oknem i ulepione bałwany przed domu. Najlepiej byłoby spędzić święta na pustkowiu, z dala od miejskiego hałasu w drewnianym domku. Cała najbliższa rodzina zebrana przy wielkim stole, zastawionym aż po brzegi przez potrawy i dekoracje świąteczne, wielka koniecznie żywa choinka ubrana w przeróżne bombki i świecidełka, a na czubku wielka gwiazda (gdzieś na choince zapewne wisiałby mój rudy kot). Dzieci wyczekujące pierwszej gwiazdki za oknem i szybko pałaszujące barszcz z uszkami aby jak najszybciej rozpakować prezenty (przypominajka z dzieciństwa: jedno uszko zjedzone i "mogę otworzyć prezenty?"). Wspólne śpiewanie kolęd i radość z bycia razem. Same trafione prezenty i tylko pyszne potrawy. A domek zapewne wyglądałby tak: http://i42.tinypic.com/2ecgisw.jpg :D

    Z takich bardziej realnych to chciałabym spędzić święta z moim ukochanym, niestety jak na razie każde spędza je ze swoim rodzinami.

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. zgłaszam się
    obserwuję jako Kinga
    karen15@onet.pl
    jesteś w blogrollu szalone-zycie-kingi.blogspot.com

    A moje wymarzone święta powinny wyglądać tak: Cała moja rodzina powinna być w komplecie, bo to jest dla mnie najważniejsze, a zdarzało się już tak, że ktoś był w tym czasie w szpitalu.
    Nie wyobrażam też sobie świąt bez Kevina.

    OdpowiedzUsuń
  14. Obs. jako Klaudia Joanna Julia.
    e-mail: klaudia121121@wp.pl

    Moje wymarzone święta!
    Rzecz to niepojęta.
    Goście w komplecie,
    śledź w galarecie.
    Błyskająca choinka,
    a przy niej rodzinka.
    Opłatek, duży, biały
    rozchodzi się w mig cały.
    Atmosfera szalenie miła,
    czas nam ubarwiła.
    Prezentów wiele,
    kryje się za fotelem.
    Chcecie święta takie jak moje?
    Weź sprawę w ręce swoje!

    Mam nadzieję, że pomysł się spodoba.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Obserwuję jako Motylica
    Mail: niczym.motyl@gmail.com

    Wymarzone święta? Takie, które mogłabym spędzić ze swoim ojcem, którego nie znam. Wyzbyłam się już wszelkiego żalu, więc uważam, że byłoby to możliwe. Ale chyba pozostaje mi marzyć tylko o tych, które są bliskie realizacji, mianowicie...
    Marzę o świętach z moim przyszłym Mężem (już wtedy powinien nim być) i z gromadką dzieci. On byłby przebrany za św. Mikołaja, a dzieciaczki skakałyby wokół niego,żeby dostać prezenty. Cały dom oczywiście pachniałby przyprawami, takimi jak cynamon, imbir, w piekarniku już tkwiłby piernik razem ze swym najlepszym kumplem - sernikiem, w garnku już czekałby przepyszny bigos z grzybami, a także pyszny barszcz z uszkami. Choinka świeciłaby lampkami w najróżniejszych kolorach, a po domu wałęsałyby się dwa kociaki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zgłaszam się ponownie.
    obserwuję jako viosna000
    mail: viosna@poczta.fm

    Wymarzone Święta- mam nadzieję, że to właśnie te nadchodzące.A dużo na to wskazuje. Od dwóch tygodni jestem mamą kochanego szkraba, więc lepszego prezentu na nadchodzący rok nie mogłam się spodziewać. Jestem pewna, że dodatkowa, niezwykle wyczekiwana osoba w czasie Świąt sprawi, że będą one magiczne i niezwykłe. Nie ma nic piękniejszego od macierzyństwa, więc nie potrzebne mi w te Święta ani biały puch, ani 2 metrowa choinka czy ogrom prezentów pod choinką, bo to co najważniejsze to bliskość mojej rodziny, teraz powiększonej o mój drogi Skarb:)

    OdpowiedzUsuń
  17. obserwuje jako booger
    mail: martaff@vp.pl

    Wymarzone Święta to takie, w których spotykają się wszystkie pokolenia z rodziny. Cała rodzinka w komplecie, pełno radości, uśmiechów, zabawy. Wspólne kolędowanie i dzielenie się opłatkiem. Kolorowa choinka mieni się światełkami, smakowite dania kuszą swą wonią, podniecenie na czas rozpakowywania prezentów i ciekawość, co w nich będzie. To czas wyjątkowy, w którym chcemy się spotkać z tymi którym najbardziej kochamy -Rodziną.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uzupełnienie mojego zgłoszenie:
    Moje wymarzone święta to święta spędzone tradycyjnie. Wspólna kolacja składająca się z 12 dań, przy stole rodzice, siostra, mój kochany, dziadkowie, u których Wigilia się odbywa(u mnie w domu jest tradycja, że kolacja wigilijna odbywa się u najstarszych w moim przypadku są to właśnie dziadkowie). Kolacje wigilijną zaczynamy od podzielenia się opłatkiem i złozeniem sobie życzeń, później zasiadamy do stołu, na którym są rybki, pierożki, barszczyk, kompot, śledzie:)
    Po kolacji upragniona chwila rozpakowywania prezentów, wszyscy się cieszą, śmieją i zaczynamy śpiewać kolędy.
    Po śpiewie zasiadamy wszyscy przed tv,aby obejrzeć Kevina:):):) A o 12 idziemy wszyscy na pasterkę.
    W ten wyjątkowy dzień nie może oczywiście zabraknąć śniegu i mrozu:)

    Nie ma tu nic specjalnego, jest miłość, której w tym dniu powinno być wyjątkowo więcej:)

    "Jest taki dzień, bardzo ciepły choć grudniowy"

    OdpowiedzUsuń
  19. magdalena
    nlr.bites@gmail.com

    Moje wymarzone święta to te z rodziną. Ponieważ kilka miesiecy temu wyprowadziłam się z domu, cały czas brakuje mi ukochanych bliskich. Dlatego cała świateczna magia: śnieg, choinka, pyszne jedzonko ugotowane wspólnie przez wszystkich domowników, kolendy, siedzenie do późna przy choince jest przeze mnie tak wyczekiwane.


    oooo, nie wiedzialam, że zabronione jest losowanie.... ;c

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uzupełnienie do mojego zgłoszenia :)

    Moje wymarzone święta to święta pełne miłości, rodzinnego ciepła, uśmiechu i radości. Nie ważne gdzie spędzone (chociaż raz chciałabym odwiedzić Mikołaja w Laponii)byle w jak największym gronie rodzinnym. Kiedy na dworze biały śnieg wszystko przykryje a na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka, zasiądziemy wspólnie przy ogromnym Wigilijnym stole nakrytym białym obrusem.Dzielimy się opłatkiem i życzymy różnych pięknych rzeczy. Próbujemy pysznych potraw przygotowanych wspólnie przez mamę i babcię. A wieczorem udajemy się całą rodziną na Pasterkę by móc wspólnie kolędować. Czyli nasza polska tradycja bez żadnych ekstrawagancji. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uzupełniam moje zgłoszenie :)

    Moje wymarzone święta? Cóż, nie przepadam za takim spędzaniem świąt, jaki preferuje moja rodzina. U nas jest to formalne spotkanie, dzieci czekają tylko na prezenty i przerywają kolację w najgorszym momencie psując udawaną świąteczną atmosferę. Buntują się, jeśli nie dostaną wymarzonych, drogich prezentów i cała zabawa zepsuta. Zero kolęd, zero radości, zero świątecznej atmosfery. Jest to bardzo smutne :( A moje wymarzone święta musiałyby być bardziej...moje :) Wszyscy byliby dla siebie mili i nie byłoby to udawane i sztuczne. Atmosfera nie byłaby napięta i czułoby się magię świąt. Choinka byłaby bogato ozdobiona i prawdziwa, nie sztuczna. Dzieci nie byłyby rozpuszczone i cieszyłyby się ze wszystkiego, co tylko by dostały. Przecież w prezentach chodzi o sam fakt, że ktoś chciał sprawić nam przyjemność. Oczywiście śpiewanie kolęd i śnieg za oknem byłyby cudowne. W tym roku i przez następne lata raczej mi to nie grozi, ale kto wie co będzie później? Wątpię, żeby ktoś z mojej rodziny to przeczytał, ale gdyby tylko tak się stało, proszę, pomóżcie mi spełnić moje marzenie o rodzinnych i... świątecznych świętach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgłaszam sie :)
    obserwuje jako Cat Girl
    mail : catgirl92r@gmail.com


    Najlepiej kiedy cała rodzina siedzi przy stole
    Co prawda już nie w komplecie, ale ciągle pamiętamy
    O tobie, drogi Tato i reszto rodziny..
    Tradycyjnie fragment Biblii przeczytany
    Choinka się świeci a pod nią prezenty
    Do stołu już nakryte i sianko pod obrusem
    Na stole, niekoniecznie dwanaście potraw
    Ważne żeby wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi..


    Może to bardziej realne niż wymarzone ale nic bym nie zmieniła, przynajmniej nie to co sie jeszcze da zmienić

    OdpowiedzUsuń
  24. Uzupełnienie mojego zgłoszenie:

    Moje wymarzone święta to takie na których będzie cała moja rodzina. Uwielbiam gdy w domu panuje gwar , dzieci biegają i cieszą się z prezentów bo ja już jestem za duża;) Chciałabym także szczególnie w tych dniach by mój tatuś uczestniczył w nich, niestety nie może bo wyjechał i nie wróci na święta , dawno się nie widzieliśmy... Myślę że to jest najważniejsze w tym okresie bo cóż mi przyjdzie z prezentów skoro nie będę miała z kim dzielić się radością z ich otrzymania.

    Dziękuje bardzo i życzę ci właśnie takich świąt! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. uzupełniam swoje zgłoszenie

    Myślę, że na wymarzone święta każdego z nas składa się kilka rzeczy, które w połączeniu stanowić będą idealną całość. Po 1 wg mnie najważniejsza jest świąteczna, rodzinna atmosfera, bo tak naprawdę bez niej każdy będzie odczuwał pustkę, że mimo wszystkiego czegoś mu brak. Po 2 to szczere życzenia, wymawiane naprawdę z serca, a nie tylko dlatego, że coś trzeba powiedzieć. Po 3 to coś co niestety nie jest zależne od nas czyli śnieg! Jakie to święta bez śniegu? No właśnie NIJAKIE! Puszysty śnieg, pruszący za oknem to wspaniały widok, który sprawi, że w każdym zrodzi się choć iskierka ciepła, która ogrzeje naszych, wigilijnych towarzyszy. Kolejnym elementem jest spokój, wewnętrzna harmonia. W ten jeden dzień nie śpieszmy się! Nie róbmy wtedy na szybko zakupu prezentów dla bliskich. Niech prezenty będą zaplanowane wcześniej i przemyślane! Nie musimy wydawać ogromnej sumy by kogoś uszczęśliwić. Warto jednak wcześniej zorientować się z czego kto by się cieszył. Wtedy obie strony będą zadowolone - zarówno obdarowujący jak i obdarowany. I będziemy mieli pewność, że jest to radość szczera, nie wymuszona. Najcenniejsze rzeczy to nie te kupione - tylko i wyłącznie od nas w dużej mierze zależeć będzie idealne spędzenie świąt.

    yesiwantyouback6@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. ok, ja rezygnuję :))
    usuń proszę mój komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  28. uzupełniam jako eskafloreska
    esyfloresy87@gmail.com

    Moje ulubione święta…
    Moje ulubione święta, są wówczas, kiedy cała moja rodzina jest uśmiechnięta
    Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie się pojawi, a Mikołaj prezenty pod choinką zostawi
    A Choinka musi być pachnąca, zielona i oczywiście prawdziwa
    Za oknem śnieg, mróz, ale w takim klimacie zima nam nie złośliwa
    Do tego wszystkiego pyszne wigilijne dania
    A po wszystkim melodyjne kolędy do zaśpiewania
    Kolejne dni muszą upłynąć nam w podobnym klimacie
    I wtedy gwarancję spędzenia udanych świąt w kieszeni macie

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgłaszam się :)
    Obserwuję jako See_G
    gosia3071@onet.eu

    Święta lubię szczerze
    choć w Mikołaja już nie wierzę,
    wymarzone święta moje?
    Ahh choinką właśnie stroję,
    Mama w kuchni coś gotuje
    A ja chodzę, wszystko psuję
    Bo w domu już taka rola moja
    Coś popsuć, przewrócić, oczywiście to ja
    Ale lubie takie święta
    Powiem szczerzę Wam dziewczęta.
    Jest mi ciepło i przytulnie
    Bardzo wesoło, tak ogólne.
    Nie potrzebuję wielkich rarytasów
    Chcę z rodziną mieć ciut czasu.
    Święta spędzić na zabawie
    Pójść po karpia, pływać w stawie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Moje wymarzone święta..już były:D Całe święta z rodziną. Na dworze jakieś -20st. pies, w kółko włazi pod choinkę o mało jej nie przewracając. Cały dzień lepienia uszek i pomagania babci w kuchni. Potem przygotowywanie z mamą stołu, tata cały czas nas rozmiesza. Choinka przybrana w długie, twarde jak skała cukierki owinięte kolorowymi, błyszczącymi papierkami. Pod choinką piętrzą się dobrze zapakowane prezenty, aż za dobrze, tak że w żaden sposób nie da się do nich zajrzeć :D Wszędzie pachnie barszczem z grzybami i smażonym karpiem..nikt tak nie przyrządza karpia jak moja babcia..Choinka ozdobiona bombkami i ozdobami, która mają po 30 i więcej lat ,przystrojona nawet trochę za bardzo ale jest taka domowa, taka nasza. Już niedługo kolacja, ja co chwile latam do okna wypatrując pierwszej gwiazdki, do domu w końcu przychodzi mój brat, jak zwykle na ostatnią chwilę. Składamy sobie życzenia i jemy tak pyszne dania, że nawet jako dziecko zapominam o prezentach..na jakiś czas :), oczywiście po kolacji prezenty, a potem bardzo dłuuugie siedzenie do 12 w nocy przy cieście i rozmowie. Tym bardziej są to idealne i wymarzone święta, bo wiem że już niestety nigdy się nie powtórzą...

    obserwuję jako Meg
    madziara954@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgłaszam się.
    Obserwuję jako: Oliwia-Zofia
    oliwia1805@op.pl

    Moje wymarzone święta to spędzić je z rodziną w Japonii. A to wszystko ze względu na to, że po prostu uwielbiam ten kraj, a że nie chcę się nigdzie ruszać bez moich najbliższych chciałabym ich tam zabrać. Oczywiście dania byłyby niektóre Polskie, ale również nie zabrakłoby tam dań Japońskich. Chciałabym w tym dniu z całą rodziną ubierać choinkę, porozdawać sobie wspaniałe prezenty, a następnie po przechadzać się po Japońskim mieście. Następnie wrócić, wypić pyszną gorącą czekoladę i śpiewać kolędy. Tak to właśnie byłyby moje wymarzone święta. I oczywiście aby full śniegu było. ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Moje wymarzone święta są spędzone wraz z rodziną.

    Obserwuję jako Magda Gwóźdź
    Mail mada___@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. (nie biorę udziału bo nie obserwuję bloga jednak odpowiem)
    Dla mnie wymarzone święta Bożego Narodzenia to takie, kiedy Bóg(Jezus) rodzi się w prawdziwej postaci. Kiedy ludzie "otwierają oczy" na prawdę, kiedy rzucają sprawy doczesne, kiedy łamią się największe podziały międzyludzkie, kiedy pada śnieg a nam w serach jest gorąco od Miłości Boga.
    ...ja? Miałam chwilę w życiu kiedy poczułam TO, nieziemskie uczucie... Jeśli tak wygląda raj to każde cierpienie ziemskie jest Jego warte...
    Moje marzenie dla świata.

    OdpowiedzUsuń
  34. Uzupełniam zgłoszenie.

    W sumie to średnio lubię święta ze względu na to że ludzie są w tym okresie jeszcze bardziej fałszywi niż zwykle. Ta wymuszona życzliwość, uśmiechy, życzenia, a gdy człowiek się odwróci - nóż w plecy...ehh
    Jako że cenię bardziej ludzi szczerych niż miłych, życzę sobie by wszyscy byli zawsze szczerzy oraz aby ich słowa przekładały się na czyny.
    Życzyłabym sobie również aby nasz narodowy świąteczny bohater "Pan Karp" nie cierpiał tak bardzo. Dziś idąc miastem widziałam grupę ludzi, która organizowała akcję "Żywy karp". Naszła mnie wtedy myśl iż ja właściwie nigdy nie jadłam karpia (u mnie w domu się go nie jada) i wcale mnie nie ciągnie. Fajnie by było, gdyby ludzie stali się empatyczni na tyle, aby kupić nieżywego już karpia, a nie męczyli w "kropli" wody, w wiaderku czy co gorsza jednorazówce w drodze do domu. Zapach krwi i atmosfera śmierci jakoś skutecznie zabijają we mnie ducha świąt.
    A z miłych rzeczy to zgodnie z tradycją mój kot i żółw mogliby przemówić ludzkim głosem, żebyśmy w końcu doszli do porozumienia (zwłaszcza z kotem).
    Po spełnieniu się tych trzech warunków miałabym wymarzone święta :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgłaszam sie:) Obserwuje jako did,mój e-mail to didasek@vp.pl
    Moje wymarzone święta:
    Muszę przyznać,że nie przepadam za świętami.Po pierwsze dla tego,że pierwszy raz od moich narodzin,nie będzie przy stole mojego dziadka.Zawsze był z nami,lecz niestety niedawno odszedł.Gdybym mogła to na ten jeden dzień przywróciłabym mu życie,co sprawiołoby,że święta będę wymarzone.Druga sprawa to taka,że moja rodzina nie jest jakaś zamożna,więc pod choinką niezbyt tłoczno,a rok temu było pusto.Ale to nie prezenty są najważniejsze.Żeby święta były udane,musiałaby się zjechać cała moja rodzina tak jak dawniej.Wtedy wszyscy modliliśmy się,łamaliśmy opłatkiem,jedliśmy razem i oglądaliśmy Kevin sam w domu.A i przed kolacją dzieci zawsze wypatrywały pierwszej gwiazdki ;) Potem szliśmy do innego pokoju pozostawiając dorosłych,którzy rozmawiali,a my bawiliśmy się w najlepsze.Moim zdaniem właśnie takie powinny być święta.Z rodziną.Wtedy doceniamy magię,która nas otacza,doceniamy naszych bliskich i dziękujemy Bogu za to,że przeżyliśmy z nimi kolejny rok i mamy nadzieję,że tych lat będzie jak najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
  36. Obserwuje jako Arianna
    pola005@interia.pl

    Moje wymarzone święta to takie które spędzę z monim przyszłym męzem w chatce w górach, bez telefony internetu itp. Wokół będzie mnóstwo śniegu, w kominku będzie strzelało drzewo a w rogu pokoju będzie stała piękna prawdziwa, pachnąca choinka.A my na skórze z niedźwiedzia(ekologicznej, sztucznej oczywiście) będziemy pałaszować gorący barszczyk z uszkami i moje ulubione gołąbki z grzybkami:) Ale marzeń dość i tegoroczne święta spędzę z rodziną przy wspólnym stole śpiewając kolędy i pijąc mleko z miodem i drożdżowymi bułeczkami:D

    OdpowiedzUsuń
  37. Obserwuję jako Jyyli
    mail: jyylinka@gmail.com

    Moje wymarzone święta byłyby takie, że do wigilijnego stołu zasiadłabym ze świadomością, że zrobiłam coś dobrego i pożytecznego. Że dzięki pomocy mojej i innych ktoś skrzywdzony przez los może przeżyć prawdziwe święta. Na szczęście to mogę osiągnąć dzięki akcjom dobroczynnym.
    Do tego dodałabym trochę mniej realnego spokoju, luzu i niedogryzających sobie członków rodziny :) I przepis na idealne święta gotowy! :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Obserwuje jako kosmetoholiczka_1919
    kama9@onet.pl
    Moje wymarzone swieta? To ja moze cos zarymuje ;))

    Swieta Bozego Narodzenia -kazdy z nas je docenia
    Bo pod choinka prezenty i kazdy chodzi usmiechniety!
    Bo to takie piekne - kazdy z nas do reki bierze kolorowa bombke a snieg sypie i sypie za oknem
    Gdy od rana wspolnie gotujemy a pozniej do wigilijnej wieczerzy usiadziemy
    A do tego wszyscy dzielimy sie oplatkiem, skladamy sobie zyczenia - bo to w koncu swieta Bozego Narodzenia!!

    OdpowiedzUsuń
  39. no to może i ja spróbuję swoich sił :]
    karo-incia@wp.pl
    obserwuję jako KT

    Moje wymarzone święta, to takie jak wtedy, kiedy byłam mała :) Wszyscy spotykaliśmy się na Wigilii u dziadków - cała duża rodzina - my jako dzieciaki, przejęci wyczekiwaliśmy przyjścia Mikołaja i baliśmy się, że przyniesie nam tylko rózgi. Pamiętam, że zwłaszcza panowie, jak już trochę się odważyli, to tubalnymi głosami wyśpiewywali kolędy - najchętniej "Gdy się Chrystus rodzi", bo tam można zawyć głośno "Gloriaaa!" :D uwielbiałam to, że mimo tego, że babcia mieszka niedaleko, to wybieraliśmy się do niej na całe święta zapakowani jak na tygodniowy wyjazd w góry :D takie święta zapadły mi w pamięć i tak kojarzy mi się ich idealna atmosfera, dlatego chciałabym je przeżyć jeszcze raz, tak jak kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  40. to ja też się zgłoszę:)
    kolorowypieprz@gazeta.pl
    obserwuję jako Kolorowy Pieprz

    Moje wymarzone święta?
    Chciałabym przeżyć je...po swojemu.
    Po swojemu doprawiać potrawy i zrobić ich taką ilosc, na jaką mam ochotę.
    Egoistyczne? Mozliwe. Ale jedyna rzeczą o jakiej marzę to samodzielność. I spokój. Nie chcę perfekcyjnych świąt z perfekcyjnie ubraną choinką. I idealnymi potrawami mierzonymi co do grama, jak z książki Magdy Gessler. Chcę mdłego karpia w galarecie. Bombki powieszę krzywo i nie do koloru. A pierogi będą ze szpinakiem- no i co? Ja je uwielbiam:)I w końcu nie będę dopisywana do kartek (ja, 27 letnia osoba)...dajmy na to... Nowakowie z dziećmi. Zaręczyłam się. Myślimy o ślubie i maluszku. To będą nasze święta, spędzone na pilnowaniu, aby brzdąc nie pozrzucał z choinki tych krzywo powieszonych bombek- tych bombek nie do koloru...

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  41. Moje wymarzone święta to święta spędzone z rodziną. Jak do tej pory spędzaliśmy je w małym gronie, ale zawsze marzył mi się ogromny zjazd rodzinny, gdzie byłoby wesoło, nawet gwarno. Uwielbiam moją rodzinę, jednak mieszkamy od siebie dość daleko, i trudno zorganizować święta dla wszystkich w jednym miejscu. Może kiedyś, gdy założę `swój dom` uda mi się coś takiego zorganizować i te święta będą wypełnione po brzegi ludźmi, rozmowami, uśmiechami i radością. Tego życzę wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zapomniałam : Obserwuję jako Invierno Beauty
    Mail : paulina.zimolag@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  43. Obserwuję jako Annathea
    mail:teatrzyk.zielony.balonik@gmail.com
    Odpowiedź:
    Moje wymarzone Święta? Spędzone w gronie rodzinnym, gdzieś w Masywie Centralnym Francji, gdzie wszyscy jesteśmy na wakacjach. Za oknem górski krajobraz, lekko przyprószony śniegiem, na wigilijnym stole tradycyjne polskie dania, wszyscy wypatrują pierwszej gwiazdki by otworzyć prezenty. A na koniec idziemy razem do jednego z tych pięknych gotyckich kosciółków na pasterkę
    Pierwszego dnia za to idziemy do restauracji, więc nikt nie gania po kuchni, ani nie pada z nóg, za to możemy skupić się na rozmowach i świętowaniu.
    Ale tak naprawdę nieważne gdzie, ważne z kim i w jakim nastroju, jak długo będą to radosne i rodzinne Święta, mogę je spędzać nawet w zatłoczonym pociągu.

    OdpowiedzUsuń
  44. Obserwuję jako: Karkam
    e-mail: karry113@op.pl
    Moje wymarzone Święta, to takie, które spędzę na innej planecie, niech będzie Księżyc chociażby. Zaproszę na nie ukochane osoby i przetrzymam aż do Sylwestra, abyśmy mogli obserwować sztuczne ognie na Ziemi. Potem lewitując, będziemy łowić wcześniej wypuszczone kawałki karpia za pomocą siatek na motyle. Nałykamy się gwiazd i każdy będzie czubkiem choinki, udekorowanym oślepiającym światłem. Moje wymarzone Święta, to takie, które spędzam gdzieś z dala od zgiełku miasta, krzyku świata. Księżyc wydaje się być idealne. A tak naprawdę, to idealne są dobre emocje, które towarzyszą tym chwilom, spędzonym z ukochanymi osobami, chociażby to była inna planeta, czy piwnica na kartofle...

    OdpowiedzUsuń
  45. Obserwuję jako Mgiełka, email - mgielka565@interia.pl

    Moje wymarzone Święta ? Ja marzę aby spędzić Święta na jakiejś rajskiej wyspie. Najlepiej byłoby gdyby była to prywatna wyspa ;-) Nie lubię naszego klimatu, lubię ciepło, lubię słońce. Gdybym tylko mogła porwałabym mojego chłopaka na taką wyspę, gdzie byłby tylko jeden, pięknie urządzony domek. W ciągu dnia zwiedzalibyśmy wyspę, podziwiali wodospady, piękne gatunki roślin, egzotycznych ptaków. W nocy kąpalibyśmy się w ciepłym oceanie, skąpani w blasku księżyca, otoczeni śpiewem ptaków, popijając szampana. Ahh, rozmarzyłam się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  46. obserwuję jako Kamyczek mail: histttoria@gmail.com

    jako że nie potrafię pisać pięknych składnych wierszyków rymowanek - to napiszę prosto ale za to szczerze jak chciałabym żeby wyglądały moje święta z marzeń - przede wszystkim chciałabym żeby to było święta z tą jedyną bliską osobą memu sercu a jeszcze takiej nie mam. Nie ważne gdzie by one były ale marzy mi się ogromna choinka z pięknymi czerwonymi bombkami i prezentami pod nią, pięknie ubrany stół oraz pies biegający po domu. Przy stole sami najbliżsi mi ludzie a wokół sącząca się nastrojowa muzyka. Za oknem dużo śniegu i pierwsza gwiazdka. Jednym słowem magiczne święta.

    OdpowiedzUsuń
  47. obserwuje jako Kawaii-doll
    mail : gabi01091995@wp.pl
    mam cie w blogrollu
    lubię na fb Gabriela D.

    Moje wymarzone święta, są co roku. Cała rodzina zbiera się przy wigilijny stole, dzielimy się opłatkiem, składamy sobie najszczersze życzenia. Nie brakuje chwil radości jak i chwil wzruszeń. Choinka pięknie świeci blaskiem lampek, pod nią leżą prezenty dla wszystkich. Jest to czas bez stresu, wszyscy są dla siebie mili i pomocni. Na stole znajdują się tradycyjne potrawy, chodź powiem, że dla mnie starczył by wielki gar pierogów ruskich :P Hmmmm to są cudowne święta, nic więcej mi do szczęścia w ten dzień nie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  48. Zgłąszałam się już wczesniej ale napisze dla pewności jeszcze raz
    moniaaa
    moniaaac@gmail.com
    mam w blogrollu
    lubię jako Monika C

    W moje wymarzone Święta chcę razem z moim mężczyzną przygotować Wigilię w naszym wspólnym gniazdku dla najbliższej rodziny. Przygotuję potrawy (musi być 12, ni mniej, ni więcej), ubiorę choinkę, do tego udekoruję mieszkanie. Po wigilijnej kolacji, kiedy już goście rozejdą się do domów zapalę mnóstwo świeczek w pokoju, zbuduję romantyczny nastrój, taki do spędzenia tylko i wyłącznie z ukochanym mężczyzną i pozwolę, żeby działa się magia. Zarówno ta świąteczna, jak i ... no wiadomo ;) Pierwszego dnia Świąt chciałabym pójść na dłuuugi spacer po parku, który jest otulony pięknym, białym śniegiem. Aż się serce raduje widząc taką scenerię. A do tego ukochana osoba obok? Bajecznie :)
    Mam nadzieję, że moje wymarzone święta już niedługo nadejdą :)

    OdpowiedzUsuń
  49. rebellioussangel
    darric3@o2.pl
    mam w blogrollu
    lubię jako Daria B

    Moje wymarzone święta spędziłabym gdyby dało się przywrócić do życia 3 bardzo ważne dla mnie osoby : babcię, dziadka i wujka. Bez nich święta nigdy nie były już takie same. Co roku łudzę się, że może będzie tak jak było gdy byłam małą dziewczynką, ale niestety tak nie jest. Przygotowujemy się długo: sprzątając, gotując, dekorując dom itd a gdy nadchodzi wigilia wszystko znika jak za machnięciem czarodziejską różdżką. Nadal jest wesoło ale bez tych osób już nie ta sama atmosfera. Każdy w sobie tęskni ale nie okazujemy tego w ten dzień. Bardzo bym chciała cofnąć czas i spędzić święta raz jeszcze z całą rodziną w komplecie.

    OdpowiedzUsuń
  50. Obserwuję jako Makeupkama
    e-mail kamcia56@onet.pl
    mam cię w blogrollu

    Moje wymarzone święta napiszę to co pierwsze przyszło mi na myśl jeść jeść jeść bez żadnych konsekwencji:D(no ale raczej możliwe to nie jest)
    I oczywiście pod choinką mnóstwo wymarzonych prezentów.

    OdpowiedzUsuń
  51. Obserwuję jako Naru.
    Email: narunya269@gmail.com

    Wymarzone święta...? To proste, a jednocześnie nie do spełnienia. Chciałabym spędzić święta z całą swoją rodziną. Tą, z którą utrzymuję szerszy kontakt, jak i z tą, z którą rozmawiam raz na rok, lub przy jakiejś okazji. Cała moja rodzina rozniosła się po świecie, część mieszka w USA, i gdzie by tam, żeby chociaż w jednym stanie, mieszkają daleko od siebie. Część w Irlandii, część w Australii, część w Meksyku, a nawet Iraku.
    Niekoniecznie są to wybory, często nieprzyjemne zrządzenia losu, których nie da się odwrócić. A ja chciałabym ich wszystkich po prostu raz w roku porządnie wyściskać.

    OdpowiedzUsuń
  52. obseruję jako Paulina
    email: pp.falka@gmail.com
    Wymarzone święta: rodzina, ciepło, miłość, przyjaciele i wzajemna życzliwość.

    OdpowiedzUsuń
  53. Obserwuje jako Nika_87
    meil: kali051@interia.pl
    Moje wymarzone święta to święta spędzone z miłej rodzinnej atmosferze z osobami które kocham,po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  54. Obserwuję jako sauria80
    Email: sauria@wp.pl

    Moje wymarzone Święta to kulig saniami ;)
    Zimowe białe szaleństwo, ognisko z kiełbaskami
    Biały opłatek łamany na śniegu wraz z życzeniami
    Pachnące paszteciki a w termosie barszczyk z uszkami :P
    I choć daleko od domu, to wraz z marzeniami
    By uciec od wszystkiego i świętować sami :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Obserwuje jako: nie umiem się malować
    mail: laedere@tlen.pl

    Moje wymarzone święta?
    Święty spokój. ;P

    A tak na powaznie: Chciałabym, aby choć raz święta były na prawde rodzinnymi świętami Bożego Narodzenia, a nie jak do tej pory świętami Mycia Okien, przewracania całego domu do góry nogami w ramach "porządków" (sprzątać trzeba w miare na bierząco a nie raz czy dwa razy do roku robic pobojowisko), nerwowego robienia zapasów tak jakby zaraz w pierwsze święto miała wojna wybuchnąć. Chciałabym, żeby choć raz skupić się nie na zakupach, porządkach, nerwowych przygotowaniach i sztucznych uśmiechach. zeby święta były faktycznie dniami radosnymi, dla całej rodziny, a nie traktowane jako zasłuzone wolne po ciezkich dniach przygotowań i męczących rodzinnych wizyt. zeby to wszystko na czym się zazwyczaj tak skupiamy (porządki, zapasy, prezenty) na nowo stało się tylko środkiem do celu a nie celem w samym w sobie. Nie wiem czy kiedyś doczekam takich świąt ale co roku po cichu o nich marze. Może kiedyś się w koncu uda :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Obserwuje jako: ZajacKicak
    mail: ZajacKicak@gmail.com

    Moim marzeniem jest spędzenie świąt w Górach z moim lubym, kulig, ognisko z grzańcem w ręku :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ok ^^
    Obserwuję jako oh-yellow-bird
    mail: karolinaciaston(małpa)gazeta.pl

    No cóż... Moje idealne święta byłyby ciut kiczowate. Uwielbiam klimat świąt przestawiany na reklamach: razem z przyjaciółmi i rodziną w wielkim salonie przy kominku z kubkiem gorącej czekolady, z wielką, pięknie ozdobioną choinką! Takie święta wyciągnięte z reklamy są dla mnie idealne! A gdyby dodać do tego wymarzony dom z idealnymi prezentami... mmm... marzenie! ^^

    OdpowiedzUsuń
  58. Obserwuję Kokosowa-Panna (pannakokosowa@gmail.com)
    Jesteś w blogrollu: kokosowa-panna.blogspot.com

    Moje wymarzone Święta....
    Mniej sprzątania - po co być zmęczonym?
    Mniej jedzenia - po co być przejedzonym?
    Plus czas spędzony z bliskimi, bo nie ma większej wartości od rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  59. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  60. obserwuję jako unappreciated (unappreciated.blogspot@gmail.com)
    jesteś w blogrollu na funky.so-sure.blogspot.com

    Moje wymarzone święta?
    Z moim ukochanym, który nie będzie mnie tak bardzo denerwował :) w naszym wspólnym mieszkaniu, które już za dwa dni będzie nasze! (pominę tygodnie remontu przed nami...) Razem z moim ukochanym kotem i jak się uda to kotami :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Obserwuje jako :Dorota.
    dorota.blog@wp.pl

    Moje wymarzone święta to takie, na które uda się dotrzeć całej rodzinie. Zawsze jest z tym wielki problem i chciałabym, aby to się wreszcie udało. Oczywiście fajne miejsce, np. domek w górach, domowe jedzenie i miła atmosfera umiliłyby te uroczystość.

    OdpowiedzUsuń
  62. Obserwuję jako anula
    anucha1999@onet.eu
    Nie jestem pełnoletnią osobą, ale moi rodzice się zgadzają.

    Moje wymarzone święta to takie, które spędziłabym z całą rodziną, wtedy byłoby wesoło miło, ale także atmosfera, która panowałaby w domu, byłaby tak piękna i miła. Chciałabym również spędzić święta u moich dziadków, u których zawsze jest ciekawie. Niektórzy mówią, że chcieliby dostać dużo prezentów itd., ale dla mnie jest to taki ozdobnik do całej "imprezy". Więc takie byłyby moje wymarzone święta. :)

    OdpowiedzUsuń
  63. obserwuję jako Malowana Lala
    malowana.lala88@gmail.com

    Wymarzone święta? Hmm... Z najbliższymi, niekoniecznie tylko z rodziną, także z przyjaciółmi. Wszyscy razem w maleńkim mieszkanku w Paryżu, takim jak to: http://www.cda.pl/video/1875294/-Narzekasz-na-male-mieszkanie . Na balkonie śnieg, a w środku ciepło, dobre jedzenie i wino, cudowna atmosfera. Ręcznie robione prezenty, na zasadzie "każdy każdemu coś małego". Dużo ciepła.

    OdpowiedzUsuń
  64. obserwuje jako ; mlodaa19
    email ; oluniaa@buziacze.pl

    Wymarzone święta to dla tylko i wyłącznie w gronie najbliższej rodziny,tak wiem, to bardzo oklepane ale mimo wszystko to dla mnie najważniejsze. Rodzina zawsze ponad wszystko. I o ile moja radość była ogromna z powodu przyjazdu Taty o tyle był i smutek, z powodu braku mojej starszej siostry przy wigilijnym stole... Także była i radość i śmiech, ale w głębi duszy smutek i łzy mimowolnie płynące po policzkach. Mam nadzieje, że w przyszłym roku już wszyscy zasiądziemy przy jednym stole i będziemy się cieszyć magią tych świąt... Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Obserwuje jako kochajacakosmetyki
    kama_1919@wp.pl
    Obserwuje jako kochajacakosmetyki
    kama_1919@wp.pl

    Nie wiem, co moge napisac takiego, zeby Cie zaskoczyc i wygrac, poniewaz naczytalam sie tyle swietnych prac innych osob, ze nie mam pojecia o czym napisac wierszyk, chociaz wierszykow nie potrafie pisac, ale jednak sie przelame i sprobuje ;)

    Wszyscy chcieli, aby te swieta byly wyjatkowe
    Kazdy zachodzil sobie o to w glowe
    Ja chce swieta spedzic skromnie
    Nie chce, zeby byly duze
    To po prostu nie lezy w mojej naturze
    Bedzie tylko najblisza rodzina
    Zaprosze brata, ciotke i stryja
    Bedzie takze ciocia Renia
    Nie bedzie za duzo jedzenia
    Przeciez (podobno) liczy sie swiateczna, rodzinna atmosfera
    A nie wielka wyzera ;D
    Wszyscy wymienimy sie spojrzeniami
    Zlozymy sobie zyczenia i zjemy pyszny barszcz z uszkami
    Pozniej bedziemy rozmawiac, bedzie rowniez koleda - tak wlasnie wygladaja moje wymarzone swieta!!

    Wierszyk jest przedziwny, wymyslony na szybko, ale zawsze warto sprobowac ;))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...