piątek, 17 lutego 2012

O mojej kolejnej pasji ;)


Przez większość ostatniego tygodnia - celem uniknięcia nauki - układałam puzzle. Czynność tę wielce uwielbiam, bardzo mnie relaksuje. Zamawiam wciąż nowe opakowania i mam nadzieję, że już niedługo żadna liczba elementów nie będzie mi straszna. 
Mała próbka tego, co robiłam ostatnio:


Pocahontas - 400 elementów


Kajko i Kokosz - 600 elementów.


Bitwa na plaży - 1000 elementów.
Natomiast to planuję na dzisiejszy wieczór:


A Wy lubicie układać puzzle? :)

Wiem, że nie każdy lubi "prywatę" na blogu tematycznym, ale wychodzę z założenia, że nie jestem tylko recenzentką kosmetyków, więc od czasu do czasu lubię wrzucić notkę o czymś, co dotyczy mnie, a nie mojej pasji. 
Jutro pierwsze recenzje produktów do stylizacji włosów firmy Wella, które pokazywałam tutaj.
Od poniedziałku notki poświęcone kosmetykom, które możecie wygrać w moim konkursie z Original Source, o tutaj.

14 komentarzy:

  1. Także uwielbiam układać puzzle. Choć nie mam ich za dużo.; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam puzzle. Jak jeszcze chodziłam do szkoły często w ferie z mamą i bratem układaliśmy jakieś piękne krajobrazy (zazwyczaj 3000 elementów). Później wisiały na ścianie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję cierpliwości :) Ja nie lubię układać puzzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Także lubię puzzle, niestety nie mam za dużo czasu na to...

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że układasz takie kolorowe, bo ostatnio miałam do czynienia z puzzlami, gdzie połowa obrazka to było niebo... można oszaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie. ;) Już na tej Bitwie na plaży prawie dostaliśmy szału podczas układania nieba i palm. ;)

      Usuń
  6. Puzzle to świetna sprawa, my właściwie każdą jesie z Lubym zaczynamy sezonem puzzlowym ;) Nie jest to dla mnie mania całoroczna, ale z pewnością super sposób na długie wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię pasje, które ćwiczą szare komóry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój mąż kiedyś obsesyjnie układam puzzle i , chcąc nie chcąc, uczestniczyłam w tym. Teraz kupuję je dzieciakom, oczywiście z mniejsza ilością elementów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój brat dostał puzzle 1000 elementów z Titanica... i nie mogli mnie od nich oderwać;D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam puzzle! Mam nowe 2 tysie, zamek śliczny, ale nie mam gdzie rozłożyć i trzymać by takie ogromne ułożyć. xD No cóż, czekają na lepsze czasy, hehe. :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...