sobota, 1 października 2011

La Roche-Posay Effaclar - tonik zwężający pory


Dziś obiecana recenzja toniku La Roche-Posay. Klikając tutaj możecie przeczytać o płynie do demakijażu tej firmy.


Tonik zamknięty jest w identycznej, jak płyn do demakijażu, butelce, która również mieści 200 ml produktu. Jedyna różnica polega na tym, że butelka płynu jest przezroczysta, a ta - przezroczysto niebieska.
Zapach to pierwsza olbrzymia wada produktu. Jest alkoholowy. Nie kosmetyczny, spod którego delikatnie wyczuwalna jest woń alkoholu, ale alkoholowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Pachnie jak spirytus, spod którego może odrobinę wychodzi zapach podobny do tego, jaki miał płyn. Na waciku wspomnianej domieszki nie mamy w ogóle, tak, że mam wrażenie, że będę oczyszczać twarz wódką. :)


Naprawdę szczerze nienawidzę swoich porów (zwłaszcza na nosie i na policzkach!). Tylko ten fakt skłonił mnie do wypróbowania produktu po tym jak zapach niemal zwalił mnie z nóg. Po aplikacji nie było charakterystycznego uczucia odczuwalnego po użyciu toniku - delikatnego i bardzo, jak dla mnie, przyjemnego mrowienia. Nic z tych rzeczy. Osobiście miałam poczucie jakby obciążonej, nieco klejącej skóry. Uznałam jednak, że może "tak to ma działać" i używałam dzielnie przez jakiś czas, uznając że dla efektu zwężonych porów mogę się poświęcić. Jednakże efektu takiego nie spostrzegłam. Może moje olbrzymie pory to tylko mój wymysł, a może ten tonik niezbyt dobrze radzi sobie z moją skórą, ale nie mogę powiedzieć, żebym dostrzegła jakąkolwiek poprawę. Ciekawa jestem waszych opinii - czy któraś z was używała tego toniku, a jeżeli tak - czy efekt był odczuwalny? Jakby nie było La Roche-Posay jest firmą, której ufam, ich kosmetyki uważam za dobre, a tu nagle taki produkt?


Podsumowując: ja niestety tego produktu polecić nie mogę. Denerwuje mnie jego zapach, uczucie jakie zostawia na skórze, a to wszystko w zasadzie bez większych efektów. Nie można jednak wykluczyć, że u Was się sprawdzi - w końcu każda skóra jest inna.
Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. No to niezły bubel , śmierdzi i nie działa

    OdpowiedzUsuń
  2. To w takim razie ja dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też go nie lubię.
    Na moim blogu zmiany, nowy wygląd i notka, wyrazisz swoje zdanie na ten temat? beauty-fresh.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również dziękuję w takim razie

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze wiedzieć :)
    dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...