poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kwietniowe włosy + moja pielęgnacja



Oprócz aktualizacji włosów, chciałam Wam powiedzieć czego używam do pielęgnacji i jakie zmiany w tym temacie planuję. 

Włosy myję co 2-3 dni (staram się myć jak najrzadziej). Wiem, że wiele z Was myje codziennie, ba! dla mnie samej do niedawna byłoby nie do pomyślenia, by myć je tak rzadko. Ale wiecie co? Po kilku miesiącach, udało mi się stopniowo dojść do tego, by kosmyki nie potrzebowały tak częstego odświeżania i zauważyłam kolosalną zmianę w ich kondycji! Przeczytałam kiedyż, że szampony wysuszają włosy, a teraz zauważyłam to na samej sobie! Rzadsze mycie = mniej wysuszone włosy, wolniej rozdwajające się końcówki = rzadsze podcinanie! Obecnie stosuję szampony typu Head&Shoulders/Pantene, ale planuję je odstawić na rzecz prostych składów i naturalnych składników.


Druga ważna rzecz, jeżeli chodzi o mycie to metoda OMO. Osobiście robię to następująco: od połowy mokrych włosów nakładam odżywkę (przeważnie Isana). Następnie szamponem myję włosy przy głowie i mniej więcej do połowy długości. Na końcówki jedynie delikatnie "schodzę" z szamponem - bez energicznego szorowania. Następnie spłukuję i nakładam odżywkę na włosy, które nie znajdują się w bezpośredniej bliskości skóry głowy. ;) Odżywkę zostawiam zawsze na minimum 3 minuty.


Poza tym staram się olejować włosy co najmniej raz w tygodniu. Z tym mam najwięcej problemów, ponieważ jest to trochę uciążliwe. Tym niemniej zmuszam się do tego, bo efekty są bardzo widoczne. Oprócz tego raz na dwa nakładam maskę i trzymam ją przez około 30 minut.



Oprócz tego, z pielęgnacji pozakosmetycznej piłam ostatnio pokrzywę, jednak pani w aptece powiedziała mi, że żeby dało to widoczny rezultat musiałabym pić jej kilka litrów dziennie. Przerzuciłam się więc na preparat ziołowy i póki co stosuję. ;) Jeszcze nie wiem co z tego będzie. ;)

Chciałabym dodać, że włosy farbuję wyłącznie u fryzjera i, że radzę to każdemu. Mamy z tego co najmniej trzy olbrzymie korzyści:
1. kolor jest równomierny,
2. jeżeli dobrze dogadamy się z fryzjerką, kolor będzie dokładnie taki, jak chcemy (co nigdy nie udało mi się samodzielnie),
3. dobry fryzjer lepiej zadba o włosy farbowane - mam tu na myśli zarówno ich pielęgnację, jak i przedłużenie trwałości koloru (co wiąże się z rzadszym farbowaniem i osłabianiem kosmyków).

Jeżeli nie muszę to nie suszę włosów, ani ich nie prostuję.
Planuję zapuścić je tak, by sięgały do talii i były ścięte równo, więc jeszcze długa droga przede mną. :)

A jak wy dbacie o włosy?


Ps. Wrzucając stare zdjęcia do tej notki, zauważyłam jak ogromną różnicę daje podłożenie prowizorycznego tła i drobne poprawki w programie graficznym! Niebo, a ziemia!

28 komentarzy:

  1. masz bardzo ładne włosy :)
    jak dbamy? oj długo by pisać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim włosom omo nie służy niestety, stosuję dużo środków do stylizacji i kładąc na nie jeszcze w czasie mycia tyle odżywki po prostu mam później takie strąki. Lubię po prostu dokładnie umyć skalp, a resztę po prostu lekko w tej piance upaplać :P Potem oczywiście odżywka/maska (niestety tylko na kilka minut, bo zwykle myje włosy w nocy,więc o tej porze już mi się nie chce czekać pół godziny aż będę mogła zmyć maskę :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie OMO wyjątkowo służy! Zupełnie serio zauważyłam zmianę w kondycji włosów! Ale faktem jest, że moje włosy są dość puszyste i kosmetyki nadmiernie ich nie obciążają, niewykluczone, że gdyby były inne też zaprzestałabym stosowania. ;)

      Usuń
  3. piękne masz włosy. Moje są takie cieniuteńkie i do tego wypadają jak szalone i póki co nic im nie pomaga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czasem (nie tylko w upały) myślę sobie, że najchętniej obcięłabym włosy przy głowie. ;) Są chwile kiedy wolałabym, żeby były cieńsze. :)

      Usuń
  4. Piękne włosy :)) Ja włosów nie farbuję u fryzjera, ale ja farbuje na ciemne brązy (sama tez mam naturalne brązowe włosy)i nawet jeśli nie równomiernie wyszedłby mi kolor to i tak tego nie widać na moich włosach ;) Ale jakbym miała taki kolor jak Ty lub blond to pewnie też farbowałabym u fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez samodzielne farbowanie doszłam kiedyś do tak ciemnego koloru, że musiałam stopniowo rozjaśniać włosy przez około rok (żeby nie rozjaśniać ich w sposób bardzo inwazyjny).

      Usuń
  5. ja używam szamponu kokosowego i maski kokosowej firmy Joanna, czasami też do szamponu dodaję olejek rycynowy, który jak dla mnie jest fantastyczny bo nawilża moje włosy:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie+dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, może spróbuję dodawać olejek do szamponu! Działa to? :)

      Usuń
  6. Podpiszę się pod komentarzami powyżej - piękne włosy;) Dziś kupiłam tę odżywkę Isana;) Od 1,5 miesiąca intensywnie dbam o włosy, stosuję produkty bezsilikonowe i olejowanie, zaczęłam nawet pić drożdze. Widzę różnicę po zmianie pielęgnacji;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te drożdże przyspieszają też porost, czy tylko pielęgnują/poprawiają wygląd?

      Usuń
  7. Masz przepiękne włosy!
    Długość, kolor, lekkie fale, po prostu CUDO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, nie zdziwi Cię zapewne, że ja akurat wolałabym mieć proste. ;) Nie aż tak jak kiedyś, kiedy prostowałam codziennie, ale i tak. ;)

      Usuń
  8. Włosy masz fantastyczne.;D
    Zazdroszczę. ; p

    OdpowiedzUsuń
  9. Włosy piękne:) U mnie podstawą są oleje zawsze przed myciem musi być olej na kilka godzin a po oleju maska na 30 min a myję włosy co 2-3 dni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam. ;) U mnie olej max raz w tygodniu, a i tego często nie chce mi się robić. ;)

      Usuń
  10. Dziękuję za wszystkie miłe słowa odnośnie moich włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne włoski, ale czemu chcesz je mieć na prosto? Mi sie podobają takie lekko w "V". Na prosto tak jakoś nudno wyglądają :D Sama póki co mam na prosto ale tylko dlatego że jeszcze są za krótkie do kombinowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam V przez ostatnich 8 lat i najzwyczajniej w świecie marzy mi się zmiana. ;)

      Usuń
  12. Też staram się myć jak najrzadziej, jednak przy mojej długości włosów to naprawdę czasem bardzo ciężkie, choć staram się staram :)

    pantene to marka nie dla mnie, zazwyczaj robiła mi więcej kuku niż potrzeba :D Ja teraz stosuję CHI i biosilka, jestem zadowolona niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale czemu przy Twojej długości włosów to ciężkie?

      Usuń
  13. a ja farbuje włosy sama w domu ale używam kosmetyków i farb fryzjerskich:) efekty takie same a co najważniejsze WIELKA oszczędność :] jak dla mnie zaoszczędzenie ok 80 zł na miesiąc to już coś :) tak, że polecam trochę kombinacji i farbowanie w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. baba w aptece nienormalna

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...