Dziś w krótkich słowach opowiem Wam o nowym produkcie, który stał się podstawą mojej pielęgnacji w ostatnim miesiącu. Ponieważ jestem zawalona robotą, notka może być dość pobieżna. Gdybym zapomniała wspomnieć o czymś co Was interesuje, po prostu napiszcie o tym w komentarzach.
Produkt zamknięty jest w półprzezroczystej, bardzo prostek butelce. Plastik, z którego jest wykonana, jest dosyć twardy, ale bez problemu daje się ścisnąć. Opakowanie jest bardzo proste, posiada napisy w języku polskim. Tonik przeznaczony jest do skóry bardzo wrażliwej. Cena to około 20-25 zł.
Kosmetyk posiada dosyć "sprytne" zamknięcie (możecie je zobaczyć poniżej). Srebrna część odkręca się, sprawiając, że tonik wylatuje z tego małego kółeczka pośrodku. Szybkość wylewania płynu da się stopniować, poprzez mocniejsze, bądź słabsze odkręcanie srebrnej zatyczki. Plusem tego rozwiązania jest fakt, że tonik nie rozlewa nam się po wszystkich powierzchniach znajdujących się w jego pobliżu. Minusem - fakt, że po skorzystaniu z produktu i jego zakręceniu, na wierzchu zawsze pozostaje trochę płynu.
Co mogę powiedzieć na temat działania? Nie jest ono spektakularne, ale na pewno nie pozostaje niezauważone. Produkt doskonale obmywa i oczyszcza twarz. Stosuję go na wszelkie stany zapalne celem ich odkażenia. Tonik nie zawiera alkoholu i jest naprawdę delikatny, dlatego - zgodnie z zapewnieniem producenta - będzie odpowiedni nawet dla bardzo wrażliwych cer. Producent obiecuje również, że kosmetyk będzie nawilżał oraz ograniczał złuszczanie się skóry. W kwestii nawilżenia - zgadzam się, jest widoczne, zaś co do złuszczania - nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nigdy nie miałam z tym problemu.
Zapach: typowo kosmetyczny, a wręcz apteczny. Generalnie czuć, że nie zawiera żadnych niepotrzebnych dodatków.
Podsumowując: osób z cerą bez skłonności do podrażnień, tonik pewnie nie zachwyci. Nie daje efektu WOW, po prostu w normalny sposób dba o naszą cerę. Jednakże osoby, które borykają się z problemami skóry wrażliwej prawdopodobnie będą z niego bardzo zadowolone, ponieważ jest nadzwyczaj delikatny.
Nie mam bardzo wrażliwej cery, ale czasem zwracam uwagę na takie delikatne kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńczyli raczej nie warto :)
OdpowiedzUsuńNie mam wrażliwej skóry ale jednak zdarzaly się toniki które podraznily mi cere..
OdpowiedzUsuńnie znam, ale chyba nic nie straciłam:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. ; p
OdpowiedzUsuńjak apetyczny to dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńja mam tonik z charmine rose i jestem bardzo zadowlomna
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny tonik, ja mam cerę wrażliwą więc myślę że mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym sie skusiła... dermika to dobra firma. Pozdrawiam Camill.e
OdpowiedzUsuńO, czegoś takiego szukałam :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest w nieco odświeżonej szacie graficznej. Dermika Pure, dla wrażliwej skóry, podatnej na odczyny alergiczne i podrażnienia. To tez moja ulubiona seria z Dermiki. mam skórę wrażliwą i skłonna do podrażnień. Musze uważać co nakładam na buzię bo zaraz pojawiają sie jakieś reakcje alergiczne. Odkąd uzywam serii Pure te problemy zmalały a ja czasami nawet zapominam o uważaniu na skórę. Posiadam płyn micelarny, tonik i łagodny peeling enzymatyczny. Peeling jest na tyle delikatny, że nie drażni skóry nawet w minimalny sposób ale jest przy tym bardzo skuteczny, bo skórę pozostawia gładką i odświeżoną. Płyn zmywa makijaż dokładnie i nie drażni ani skóry ani oczu. To naprawdę bardzo dobra seria.
OdpowiedzUsuńpolecam tonik swietnie oczyszcza skore a jest naparawde deliktany -nie podrażnia, nie uczula super produkt :)
OdpowiedzUsuń