Jako, że dziś zdawałam egzamin, padnięta jestem straszliwie, dlatego - zamiast typowej merytorycznej notki - pokażę Wam jak kilka "scen" z mojego dzisiejszego dnia. ;)
Mokry i włochaty pies. ;)
Nie mniej mokry pies w ręczniku. ;)
Wybaczcie nieco mało estetyczny sposób zamazania nazwisk. ;)
Moje dzisiejsze osiągnięcie. ;)
I cudowny obiad, którym zaskoczył mnie dziś luby. ;) Przy okazji polecam sushi bar Sakana w Katowicach - najlepsze jakie kiedykolwiek jadłam. ;)
psiak jest najlepszy ;]]]] smacznego!!:)
OdpowiedzUsuńObiad wygląda bardzo smakowicie, a co wpisów w indeksie... sama je zbieram, do końca pozostały tylko 3 i odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńuhhh la la...gratuluję:)
OdpowiedzUsuńgratki! ja dziś też sushi jadłam :P
OdpowiedzUsuńp.s. zapraszam na konkurs walentynkowy
Czemu to pies taki mokry dziś? A egzaminy, oj egzaminy... :/
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa egzaminy zaczynam w ten weekend :<
psiak świetny:)
OdpowiedzUsuńmokry i włochaty pies wygląda przeuroczo! :D
OdpowiedzUsuńboski psiak :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek;) Gratuluję;)
OdpowiedzUsuńświetnego masz psiaka :) !!
OdpowiedzUsuńTen piesek jest boski!!:DD
OdpowiedzUsuńFajny piesio :) smacznego :)
OdpowiedzUsuńP.S. widzę, że też studiujesz na UŚ :P
Jaki słodziak z tego twojego psiaka :)
OdpowiedzUsuńhttp://nuttinbutstyle.blogspot.com/