Dziewczęta, ogłaszam wszem i wobec, że i ja dołączam się do jesiennej akcji. W ostatnim tygodniach pielęgnacji poświęcałam bardzo dużo czasu i uzbierało mi się całe mnóstwo cudownych zapachów, które chciałabym Wam pokazać.
Do zabawy zaprosiła mnie Ola.
W końcu najlepszym (moim zdaniem!) sposobem na relaks po ciężkim dniu jest długa , gorąca i aromatyczna kąpiel oraz późniejsze wtarcie w skórę czegoś przyjemnie pachnącego co umili nam resztę wieczoru . Jest to też fantastyczny sposób na rozgrzanie się w te chłodniejsze już , jesienne wieczory .
Na czym polega ten tag ? Oto kilka zasad Maliny :
"Jakie kosmetyki mam na myśli?
Miedzy innymi: płyny, żele i kule do kąpieli, peelingi i scruby, masła, balsamy, mleczka, oleje i olejki, sole do kąpieli i inne. Jednym słowem wszystkie kosmetyki do kąpieli, mycia i pielęgnacji ciała, które ujęły Was pięknym zapachem i stały się dla Was JESIENNYM UMILACZEM.
Czas trwania: trzy tygodnie od 18.11 - 9.12 tego roku:)
Celem akcji jest:
- poczuć się jak w raju, dając sobie chwilę relaksu w długie jesienne wieczory,
- zadbanie o swoje ciało bez wyrzutów sumienia,
- poprawienie kondycji swojego ciała,
- znalezienie kosmetyku odpowiedniego dla siebie,
- uśmiech dla Twoich bliskich.
Zasady akcji:
1. Umieścić zasady akcji w poście na swoim blogu i napisz kto Cię zaprosił.
2. Zaproś do akcji 5 osób.
3. Umieść baner w bocznym pasku z linkiem do inicjatora akcji MALINY.
4. W czasie trwania akcji zamieść jak najwięcej recenzji ww. aromatycznych kosmetyków,
5. Wybierz spośród nich 4 zapachowe hity po jednym z każdej grupy:
- płyn lub żel do kąpieli,
- peeling lub scrub,
- kosmetyk do smarowania ciała (balsam, masło, olejki itp.)
- aromatyczne mydełko, kulę lub sól do kąpieli,
i opublikuj post z listą Twoich aromatycznych hitów."
Resztę informacji znajdziecie tutaj .
Ponieważ do końca trwania tego tagu nie zostało już dużo czasu, nieco zmodyfikuję zasady: postaram się mianowicie opublikować co najmniej po jednym hicie wskazanym w punkcie 5.
Do zabawy zapraszam wszystkich razem i każdego z osobna, bo po prostu nie wiem kto już sam się zgłosił. ;)
No to czekam na te jesienne umilacze :)
OdpowiedzUsuńMarzę o tym, żeby się wyłożyć w wannie z jakimś pachnącym kosmetykiem, ale kurde... nie mam wanny. Prysznic to nie to samo! Kiedy wyprowadzę się z domu, wanna w łazience będzie jednym z najważniejszych kryteriów wyboru mieszkania (:
OdpowiedzUsuńTeż nie mam, ale rekompensuję to sobie żelami pod prysznic. Ja i tak nie mogę leżeć w wannie, bo zaraz mi słabo. :P
UsuńBędę śledzić Twoje umilacze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dołączenie do aromatycznej akcji:)
OdpowiedzUsuń