środa, 4 stycznia 2012

Grudniowe zakupy


Grudzień to kolejny miesiąc, w którym więcej mi przybyło niż ubyło (mowa oczywiście o mojej kolekcji kosmetyków, choć jeżeli chodzi o kilogramy, to pewnie też ;)). Niektóre nabytki już Wam pokazywałam - czy to przy okazji prezentacji edycji limitowanych, czy przy okazji posta świątecznego. Dziś zobaczycie wszystko razem i każdą rzecz z osobna. ;) Zaczynamy!


Tak prezentuje się wszystko razem. W sumie - patrząc na zdjęcia z poprzedniego miesiąca - nie jest najgorzej. ;)


Po pierwsze - szminki NYX. Marzyły mi się już od dawna. Teraz nareszcie stałam się ich dumną posiadaczką i - szczerze powiedziawszy - trochę się zawiodłam. Recenzja jednej z nich - Peach Bellini - znajduje się tutaj.


Tutaj zdjęcie przedstawiające jeden z elementów mojej drogi do "nadrobienia" limitek Essence. Eyelinery z Whoom! Boooomm! marzyły mi się już od dawna, ale - szczerze powiedziawszy - jeszcze nawet ich nie wypróbowałam. ;)


Pędzle Hakuro - też marzyły mi się od dawna. Tak je polubiłam, że opisałam już po 2 tygodniach używania, o tutaj


Blossoms etc, czyli kolejny hit Essence, oraz pędzelek z edycji 50's girl reloaded.


Inglot - cienie, pędzelki i bibułki matujące. Ostatnio uwielbiam tę firmę. Muszę zabrać się za recenzje ich kosmetyków. ;)


I znowu Essence - tym razem bieżąca limitka - Circus Circus. Recenzja wody perfumowanej tutaj


Puder Lily Lolo, o którym pisałam bodajże w zeszłym tygodniu - odsyłam zatem do notki. ;)


Prezent od lubego - wymarzona pomadka YSL. :)


I kolejne prezenty świąteczne - tonik Dermiki, oraz krem do twarzy i pod oczy nieznanej mi dotąd firmy Sesvalia. Po pierwszym tygodniu użytkowania, sprawują się rewelacyjnie.


Ponadto nawiązałam współpracę z firmą head&shoulders. Firma przysłała mi do testów kosmetyki z 3 swoich linii.

Jak na to wszystko patrzę, widzę, że udało mi się wejść w posiadanie całkiem dużej ilości rzeczy z mojej wishlisty. Bardzo mnie to cieszy. A Wam co przyniósł grudzień? :)

25 komentarzy:

  1. ojj zazdroszczę takich nabytków:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tymi szminkami NYXa to rozumiem, kupiłam dwa odcienie - jeden super drugi tragiczny. Nie wiem z czego to wynika...
    Zakupy świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne rzeczy, bardzo by mi niektóre z tych rzeczy przydały.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam w planach zakup tych szminek, napisz coś więcej o nich ;)


    Pozdrawiam i zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo tego :) najbardziej wpadła mi w oko perfumka, pomadki nyxa,ale musze zajrzeć do Twojej notki co z nimi nie tak skoro sie zawiodłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Spore zdobycze :) Z chęcią zobaczyłabym swatche fioletu inglota, który oznaczyłaś na zdjęciu gwiazdką... jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne cuda:-)))

    Wole nie robic podsumowania "co przyniosl grudzien";))) bo obecny stan posiadania nieco mnie przerazil i...pobudzil pewien pomysl ale o tym napisze za jakis czas.

    Mam okazje teraz wrocic do szamponow Head&shoulders i jestem z nich bardzo zadowolona.
    Napisz cos o pomadce YSL bo ma ciekawy kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta paletka z Inglota, czekam na dokładny opis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ej ej, recenzuj ten whoom-boom, bo jestem zagorzala milosniczka i codziennym testerem eylinerow na mojej galce ocznej, wiec koniecznie musze wiedziec cos o tym!

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tego ;) zazdroszczę pomadki ysl ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam ten pędzel do blendowania Inglota - bardzo go lubię nawet na równi z 217 Mac :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sporo Ci się tego uzbierało:) Muszę poszperać za pomadkami NYX, które marzą mi się od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne zakupy, gratuluję wspólpracy

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj chciałabym wypróbować kosmetyki z Lily Lolo.
    A perfumki z circus circus i ja dorwałam w grudniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie lubię tej paletki linerów z Whoom Booom ,po jakimś czasie niesamowicie skamieniały:/

    Paletka z Inglota cudna:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Łał, super :) gdzie o tej zimowej (choć nie śnieżnej porze) dostałaś puder Blossoms? ja się czaję na pędzelki, ale jakoś nie mogę się zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne kolory z inglota wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  18. super :) ile dalas za paletke? :)
    anjacaro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Spore zakupy:D
    Pomadki z nyxa mi się podobaja:)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam liner circus, uwielbiam liner circus, uwiel.....

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie też grudzień mocno obfitował w nowe kosmetyki :) Prawdopodobnie bardziej niż inne miesiące ;)

    Z Twoich zdobyczy najbardziej interesują mnie cienie Inglota - sama mam ochotę na całe mnóstwo, nawet noszę w portfelu listę z najbardziej interesującymi mnie numerami, ale boję się wchodzić do Inglota, żeby nie zostawić tam wszystkich oszczędności ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...